18 kwi 2014

"Krwawy Szlak. Kroniki Czerwonej Pustyni" - Moira Young - recenzja

Życie Saby zmienia się nieodwracalnie, gdy czterej tajemniczy jeźdźcy porywają jej brata bliźniaka, Lugh. Zdecydowana zrobić wszystko, by go odnaleźć, Saba wkracza w świat, o którym wcześniej tylko słyszała – pełen wrogów, ale i sprzymierzeńców, dziwacznych kreatur i niezwykłych talizmanów. W nowym, złowrogim otoczeniu odkryje, że potrafi być groźną wojowniczką, przebiegłą przeciwniczką, a przede wszystkim – że nic nie może zniszczyć jej woli przetrwania. W towarzystwie przystojnego śmiałka o imieniu Jack i bandy wojowniczek zwanych Wolnymi Jastrzębiami Saba wyruszy, by ocalić brata, a może nawet cały świat .

11 kwi 2014

"Skąd się wziął kot Schrodignera" - John Gribbin - recenzja

Przyszła kolej na niewielką dawkę literatury popularnonaukowej. Czasem trzeba oderwać się od świata pełnego niewyjaśnionych rzeczy, i wrócić do rzeczywistości, która wcale nie jest taka szara i ponura. John Gribbin w książce „Skąd się wziął kot Schrodingera” przedstawia pracę, za którą Erwin Schrodinger otrzymał Nagrodę Nobla.

Autorem tego utworu jest John Gribbin, jest to jeden z bardziej wybitnych pisarzy poplarnonaukowych. Studiował na Cambidge astofizykę. Powszechnie słynie ze zdolności do prostego przedstawiania złożonych zagadnień.

10 kwi 2014

"Zabójczyni i Czerwona Pustynia" - Sarah J. Maas - recenzja

Celaena Sardothien, zabójczyni znana na całym kontynencie, wyrusza w podróż, która ma odmienić jej życie. Okaleczona i upokorzona przez swojego Mistrza, zostaje wysłana na szkolenie daleko na południe, do sessiz suikast – okrytych złą sławą Milczących Zabójców. By wypełnić zadanie, Celaena musi zdobyć list polecający od samego Niemego Mistrza, a nie będzie to łatwe zmuszona będzie stawić czoła nie tylko morderczym przygotowaniom, ale również zabójczemu dla przybysza z dalekiej północy pustynnemu klimatowi.

2 kwi 2014

"Siły Ciemności" - Nora Roberts - recenzja

Rozpoczynając lekturę „Siły ciemności” nie spodziewałam się, wiele po utworze. Nie miałam wygórowanych oczekiwań, chciałam mile spędzić czas podczas podróży. Dodatkowo moją początkową niechęć wzbudzała forma tej książki, gdyż jest to e-book, a ja nie posiadając tabletu musiałam czytać ją albo na komputerze, albo na telefonie – obie te metody mają swoje wady. Z jakim efektem ukończyłam książkę Nory Roberts? 

Iona Sheehan dorastała w obojętnej rodzinie i od zawsze pragnęła bliskości i akceptacji. Dopiero od babci ze strony matki dowiaduje się, gdzie znaleźć jedno i drugie – w kraju bujnych lasów, głębokich jezior i wiekowych legend. W Irlandii. A dokładnie w Hrabstwie Mayo, gdzie w ludziach od pokoleń płynie krew i magia jej przodków – i gdzie czeka jej przeznaczenie. 
Iona przyjeżdża do Irlandii, wyposażona jedynie we wskazówki babci i niewyczerpany optymizm. Niedaleko luksusowego zamku, w którym spędza pierwszy tydzień, odnajduje kuzynostwo, Brannę i Connora O’Dwyer, którzy – wszak rodzina to rodzina – zapraszają ją do swojego domu i życia.
Iona dostaje pracę w lokalnej stadninie i poznaje jej właściciela, Boyle’a McGratha. Kowboj, pirat, dziki jeździec – jest on uosobieniem jej wszystkich najskrytszych fantazji.
Iona zaczyna rozumieć, że właśnie tutaj może zbudować swój dom i żyć tak, jak chce – i bez pamięci zakochuje się w Boyle’u. Jednak w rzeczywistości nic nie jest takie, jak się wydaje. Pradawne zło od stuleci wije się wokół drzewa genealogicznego Iony i ktoś wreszcie musi położyć mu kres. Rodzina i przyjaciele ramię w ramię staną do walki, aby obietnica nadziei i miłości nie umarła…