31 sie 2015

Czerwone światło hańby - Graham Masterton

W dzielnicy czerwonych latarni w Cork dochodzi do wielu brutalnych morderstw, których ofiarami padają działający w tym okręgu sutenerzy. Detektyw Katie Maguire staje przed dylematem – czy szukać zabójcy przestępców zaangażowanych w handel żywym towarem, których ona sama nie była w stanie złapać i zamknąć, czy też pozwolić na to, by ktoś wymierzał sprawiedliwość na własną rękę.


Utwory Grahama Mastertona zawsze miały w sobie coś mnie do nich przyciągało. Gdy trafiła do mnie ta książka, wiedziałam że autor znów sprawi, że odbędę niezwykłą podróż pełną grozy i makabry. Jak się spodziewałam nie zawiodłam się i tym razem. Autor znów spełnił moje oczekiwania. 

Każdy kto poznał kilka utworów Mastertona wie, że groza jest tu na porządku dziennym. Z pewnością jego dzieła nie należą do łatwych i lekkich czytadeł, które można pochłonąć w jeden wieczór. To właśnie lubię w jego utworach - wymagają od czytelnika sporej uwagi i skupienia na przedstawianej historii. 

Sama historia jest dość prosta, aczkolwiek kolejne losy bohaterów są dość ciekawe. Kolejne ofiary zabójcy odnajdywane są w makabrycznym stanie co sprawia, że przy czytaniu książki moja wyobraźnia bardzo intensywnie pracowała. Autor przeplata elementy grozy z thrillerem i powieścią sensacyjną co daje dość ciekawy efekt końcowy. 

Mogłabym się przyczepić do kreacji pani detektyw, ponieważ czasem dialogi w jej wykonaniu bardzo mnie irytowały swoją jakością. jak dla mnie były bardzo płytkie, tak jak relacja Katie i Johna. Szkoda, że autor tak zaniedbał ten wątek, bo byłby dobrym urozmaiceniem powieści. 

Czerwone światło hańby jest książką, która może zszokować niejednego czytelnika. Barwne opisy makabrycznych scen są tym co charakteryzuje styl Mastertona. Akcja może i nie pędzi szaleńczo, ale kolejne wydarzenia nadają całości odpowiedniego tempa. Mimo, że ta książka jest jedną ze słabszych jakie czytałam, nadal bardzo cenię autora za jego dorobek literacki. I z pewnością będę sięgać po więcej jego utworów. A ta powieść otrzymuje ode mnie 4/6. 

4 komentarze:

  1. czytałam chyba ze 2 książki Mastertona, więc może i po tę sięgnę;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kupiłam ją niedawno :D Lubię Mastertona i jego makabryczne sceny!

    Bookeaterreality

    OdpowiedzUsuń
  3. Hmm nie czytałam jeszcze nic Mastertona, może akurat zacznę od tej propozycji :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz!