29 wrz 2018

Naturalista - Andrew Mayne

„Naturalista” to powieść z rodzaju tych, które mocno działają na wyobraźnię czytelnika. Autor wrzuca czytelnika na głęboką wodę już od pierwszych stron. Czytelnik od pierwszych rozdziałów musi zmagać się ze śmiercią. Teoretycznie już na początku dowiadujemy się kto
jest winien śmierci wielu osób, jednak z każdą kolejną stroną jesteśmy tego coraz mnie pewni.

Autor bardzo ciekawie przedstawił Theo oraz jego przemianę w detektywa, który stara się rozwikłać zagadkę śmierci bliskiej mu osoby. Theo z każdą chwilą, w której zatracał się w dążeniu do poznania prawdy odkrywał w sobie kolejne cechy dobrego detektywa. Samo śledztwo i mnie wciągnęło na tyle, że ciężko było mi odłożyć książkę choćby na chwilę. Faktem jest niestety, że
pozostali bohaterowie stali się rozmazanym tłem, a szkoda, bo mam wrażenie, że i tutaj tkwił spory potencjał. To, że główny bohater miał zawsze rację, nawet wpadając na najbardziej absurdalne pomysły,
było trochę przytłaczające i może chwilami irytować. Faktem jest, że nasz biolog-detektyw miał nieco zbyt lekką drogę ku prawdzie. Moim zdaniem powieść byłaby zdecydowanie bardziej ciekawa gdyby jednak rzucić mu kilka kłód pod nogi.

Co mnie zaskoczyło to fakt, że nie było tutaj od groma naukowych pojęć – to wielki plus. „Naturalista” to powieść, w której główne skrzypce odgrywa jedna postać, reszta może zmieniać się do woli i pozostanie nikłym śladem w gąszczu lasu. Sama powieść fabularnie jest ciekawa i nie mam jej nic do zarzucenia. Jeśli chodzi o kreację głównego bohatera – tu również jest poprawnie, choć nie powalająco. Zakończenie niestety mnie nie powaliło, choć po tak mocnym rozpoczęciu powieści można by się spodziewać że na koniec zostaniemy oniemiali w fotelu trzymając w ręku zamknięta książkę. Akcja powieści jest dynamiczna, ale miałam wrażenie, że pod koniec nieco zwalnia. Autor chyba zaczął zbyt mocno i nie wiedział jak poprawnie doprowadzić to do końca.

„Naturalista” to powieść dobra, dla każdego kto szuka napięcia i ma ochotę trochę pokombinować razem z głównym bohaterem, to tutaj odnajdzie właśnie te rzeczy. „Naturalista” nie wbił mnie w fotel, ale nie był też lekturą złą. Całość czyta się szybko, ponieważ rozdziały są krótkie i sam język nie zawiera zbyt wielu trudnych i niezrozumiałych pojęć. Trzeba również przyznać, że sama powieść ma w sobie tajemniczość i klimat, który pozwala przenieść się do lasu by tam szukać kolejnych wskazówek. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy komentarz!