Po złożeniu ofiary Ciemności Jaenelle Angelline panuje jako Królowa Ebon Askavi, strażniczka Królestwa Cieni. Aby ochronić swój lud i ziemię przed skażonymi Krwawymi musi stoczyć bitwę, wyzwolić straszliwą moc Czarownicy i na zawsze zniszczyć wszystkich swoich wrogów.Jednak do walki nie może stanąć sama. Do królestwa przybywa oswobodzony z szaleństwa Daemon, przeznaczony jej Małżonek. Jego bezgraniczna miłość cementuje Ciemny Dwór i umacnia rządy Jaenelle, jednak nawet ich wspólna siła może być niewystarczająca, by powstrzymać nadciągające zło.Tylko największa ofiara ze strony Jaenelle może ocalić tych, których kocha i królestwo, które przysięgła strzec.
Jaenelle dorosła i założyła dwór. Jest najpotężniejszą Czarownicą jaka chodziła po Królestwach. Jest też kobietą, która nosi emocjonalne blizny, które nieodwracalnie zostaną z nią. Choć teraz ma już kochającą rodzinę, a przyjaciele nie opuścili jej w najtrudniejszych chwilach jej życia, to nadal musi stawić czoła brutalności i wszechobecnemu złu, które chce ją zniszczyć A teraz nadeszła już chwila, by raz na zawsze pozbyć się wrogów. Jednak to nie jest takie proste. Ziarno jakie zostało posiane wieki temu, teraz zaczyna dojrzewać. Nie wystarczy zniszczyć źródła zła, trzeba zniszczyć wszystko, z czym zło miało styczność i co poddało się jego woli.
„Królowa Ciemności” to trzecia, i
ostatnia, część trylogii Czarnych Kamieni Anne Bishop. Z tymi
bohaterami najtrudniej jest mi się rozstać, gdyż znalazłam wśród
nich swoich przyjaciół. Anne zaczarowała mnie swoim światem, do
tego stopnia iż z łzami w oczach kończyłam czytać ostatnie trony
tej części. Od początku oglądaliśmy z jak trudnym losem musi zmagać się mała Jaenelle. Najpierw niezrozumienie wśród tych,
którzy mieli być jej podporą, wysłanie do Briarwood na
''leczenie'', odrzucenie i niechęć za każdym razem gdy tylko chciała
być zrozumiana – ale to jej nie złamało. Krucha istotka żyła
dalej, choć już nieco mniej pewna siebie. Okropny gwałt, którego
dokonano też jej nie złamał, co prawda opuściła na jakiś czas
swe ciało, ale tylko po to by złożyć Kryształowy Kielich. Gdy
trafiła pod stałą opiekę Saetana pozornie wszystko szło ku
lepszemu. Odnowiła wszystkie przyjaźnie, ukończyła szkolenie na
Czarną Wdowę i Uzdrowicielkę. U swego boku miała najsilniejszych
mężczyzn we wszystkich królestwach, którzy przysięgli jej chronić i służyć Ale nawet to nie uchroniło jej przed podjęciem
strasznej decyzji. Osoby, które czytały poprzednie części wiedzą
jakie to traumatyczne przeżycia.
„To o czym marzysz, ziści się, ale jeśli nie będziesz uważać, pozostaniesz ślepa, aż będzie za późno.”
Ta część nie odstaje od dwóch
poprzednich. Styl pisania, barwny i plastyczny język, świetnie
opisane tło wydarzeń – wszystko utrzymane na poziomie równie
dobrym jak tomy 1 i 2. Historia porusza czytelnika, nie da się przejść obojętnie obok tej lektury. Gdy poznamy historię Krwawych
z pewnością nasza opinia nie będzie obojętna. To utwór, który
albo się podoba, albo nie i nie ma niczego pośredniego. Mimo że na
książce widnieje informacja, iż jest to „Książka dla
dorosłych”, śmiało może po nią sięgnąć nieco młodszy
czytelnik, ja dałabym granicę „16+”. Nie jest to utwór lekki.
Mówi o rzeczach trudnych takich jak gwałt, ale nie brakuje tutaj
bardziej miłych barw, takich jak: miłość, zaufanie, przyjaźń.
Dzięki tej książce dostrzegamy sprawy, na które do tej pory nie
zwrócilibyśmy uwagi.
„Wilhelmina patrzyła z przerażeniem na Lucivara który rozmawiał teraz ze starszym eyrieńskim wojownikiem. -Jest straszny-sapnęła. Surreal uśmiechnęła się złośliwie i podniosła głos. -Kiedy mężczyzna nosi takie obcisłe spodnie, ściskają mu się jaja, a to źle wpływa na humor.”
Trylogię Czarnych Kamienie polecam
osobom, które szukają czegoś więcej niż lekkiej opowiastki o
alternatywnym świecie. To seria, która na długo pozostanie w Twoim
umyśle. Ja sama nie sądziłam, że moje myśli zostaną opanowane w
takim stopniu przez moc kamieni. Serię czytała wielokrotnie, ale za
każdym razem gdy do niej wracam odkrywam coś nowego. Do tej książki
trzeba dojrzeć Trzeba mieć choćby nikłe pojęcie o brutalności
otaczającego nas świata, wtedy na utwór spojrzymy z innej
perspektywy. Jednego jestem pewna, jeszcze nie raz sięgnę po tę
książkę. Oceniam na 6/6, wiedzcie jednak, że jest to jedynie moja
ocena, która nie musi zgadzać się z Waszymi odczuciami, niemniej
polecam każdemu kto ma odwagę by sięgnął po ten utwór. Trylogia
właśnie się skończyła, ale nie skończyła się historia
Jaenelle. Serce Kaelleru musi przeżyć!
***
TRYLOGIA CZARNYCH KAMIENI
1. Córka Krwawych (2008) [recenzja]
2. Dziedziczka Cieni (2009) [recenzja]
3. Królowa Ciemności (2009)
INNE KSIĄŻKI ZE ŚWIATA CZARNYCH KAMIENI
4. Serce Kaeller (2010)
5. Splątane Sieci (2010)
6. Niewidzialny Pierścień (2011)
7. Przymierze Ciemności (2011)
8. Pani Shaladoru (2011) [recenzja]
9. Świt Zmierzchu (2012) [recenzja]
Jak ja kocham ten cykl. Słów mi brakuje. Po prostu.
OdpowiedzUsuńO, widzę, że Ty też zmniejszyłaś granice wiekowe xD Ja narazie czytałam tylko I część, ale jestem oczarowana :)
OdpowiedzUsuńTak, ponieważ sądzę, że niektóre z lektur jakie są przeznaczone dla młodzieży są bardziej brutalne i krwawe. Poza tym nie oszukujmy się gry, filmy, seriale ociekają seksem i mordem, więc nie sądzę, aby ta książka była "mocniejsza" od niektórych wspomnianych ''atrakcji'' :)
UsuńŻe tak nawiążę troszkę do Twojej wypowiedzi... Ja się zastanawiam, kto wyznacza kategorie wiekowe dla danej książki. Ostatnio podrzuciłam siostrze książkę dla, uwaga, dzieci i młodzieży!, a w niej była mowa o seksie oralnym, który wykonywała młodzież w bibliotece. Hmm... Gdybym wcześniej wiedziała to na pewno 13-letniej dziewczynie bym jej nie dała. Ale skoro jakaś książka należy do kategorii "dla dzieci i młodzieży" no to skąd mogłam wiedzieć, że tam takie "ekscytujące" rzeczy będą? Dlatego wcale się nie dziwię, że w recenzjach albo się zawyża albo obniża próg wiekowy ;)
UsuńNo niestety zdarza się i tak. Nie mam zielonego pojęcia czym kierują się osoby, które dodają książki do poszczególnych kategorii.
UsuńA z tego co mówisz, to książka, która mówi o seksie oralny i to w bibliotece powinna mieć zdecydowanie wyższy próg wiekowy.Ale dla 13-letniej dziewczyny to musiało być ... co najmniej "mocne". :) Dlatego, szczerze mówiąc, rzadko kieruję się kategoriami książek - wolę sama przekonać się czy dana lektura jest w odpowiedniej kategorii.
Mam ochotę na tę trylogię. Wiele dobrego o niej słyszałam, a i Ty pozytywnie się o niej wypowiadasz :)
OdpowiedzUsuńKiedyś zastanawiałam się czy zacząć tą serię, jednak odpuściłam sobie. Teraz widzę, że niepotrzebnie. Więc jak tylko znajdę wolniejszą chwilę rozejrzę się za nią.:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam cały cykl :D Prawdę mówiąc to Twoje recenzje skusiły mnie aby ponownie po niego sięgnąć :D
OdpowiedzUsuńTo jedna z moich ulubionych serii
OdpowiedzUsuńJa właśnie kolekcjonuję powoli książki Anne, tak się stało, że zaczęłam od trzeciego tomu. Ale nie czytam, uzbieram 1 i 2 i dopiero wezmę się za lekturę, bo widzę, że warto :)
OdpowiedzUsuń