- PREMIERA 8 KWIETNIA 2015
Hanza umarła. Ale czy coś tak wielkiego może
zniknąć całkowicie bez śladu? Andrzej Pilipiuk po czterech latach przerwy wraca
do uniwersum „Oka Jelenia” by wreszcie opowiedzieć nam tę historię do końca.
Hmmm… Czy na pewno do końca?
Staszek rzucony do października 1864-tego,
próbuje odmienić wyrok bezlitosnego losu i uratować swoją dziewczynę. Nie wie
że usieczenie szablą ośmiu uzbrojonych Rosjan to dopiero początek kłopotów.
Belfer Marek także popada w tarapaty.
Nadepnął na odcisk potentatowi który jest w stanie rozgnieść go jak muchę.
Jedyną szansą przeżycia jest współpraca, choć zlecone mu zadanie wydaje się
niemożliwe do wykonania. W dodatku dowiaduje się że wcale nie jest taki sprytny
jak sądził.
Jesień 1864. Kraj pod okupacją, przecięty
wojskowymi kordonami. Siatki konspiracyjne rozbite, powstańcze oddziały
wystrzelane po lasach.
Rozlana krew wsiąka w ziemię.
Walka przegrana. Wyroków historii nie da się już zmienić. Ale nadal po dworach
jest do wypęku broni, nadal są też wyrywni młodzieńcy pałający chęcią walki,
choćby ostatni raz.