"Akademia Mroku.Więzy Krwi" - Gabriela Poole - recenzja

„Cassie zadrżała. Jej głód znowu narastał, czuła to. Duch się przebudził i umierał z głodu.”

„Akademia Darke’a to szkoła niepodobna do innych. Elitarna akademia co semestr przenosi się do nowego, egzotycznego miasta, uczniowie są nieprawdopodobnie piękni, wyrafinowani i bogaci. W tym semestrze tajemnicza elitarna akademia przeniosła się do Nowego Jorku, a Cassie Bell nie jest już niewinną nową dziewczyną. Teraz jest silna, zdeterminowana i ma własne sekrety. Cassie została wprowadzona w świat Wybranych i usiłuje poradzić sobie z niesamowitymi mocami, niebezpiecznym romansem i wrogim duchem w swoim wnętrzu domagającym się pożywienia. Kiedy powraca dawny wróg zdecydowany zemścić się, Cassie zostaje wystawiona na najcięższą próbę. Czy zdoła uratować przyjaciół przez przerażającym losem, czy zniszczy ich, ratując siebie? Nieważne, gdzie przeniesie się akademia, śmierć zawsze za nią podąża …” 

Romans paranormalny to gatunek, który ostatnio jest dość popu

larny wśród młodzieży. I nie można się temu dziwić, w realnym świecie jesteśmy zabiegani, co sprawia, że fantazje opisane w książkach potrafią całkowicie pochłonąć czytelnika.

Taki opis widnieje z tyłu książki. Zachęca i intryguje, a jednak po przeczytaniu lektury muszę stwierdzić, że to nie było do końca to, czego się spodziewałam. W czasach, kiedy na każdym kroku możemy spotkać wampiry, czy to w filmie, reklamie, czy w książce, wydaje nam się, że nic już nas nie zadziwi. A jednak! Tajemnicza szkoła, piękni (a jakże) uczniowie, znikający ludzie i oczywiście Wybrani, mogłoby się to kojarzyć tylko z jednym – wampirami. I tu się pomylimy. Książka z pewnością niektórych zaskoczy, jednak nie powinni czuć się zawiedzeni.

Bohaterowie są oparci na kilku stereotypach. W powieści mamy całą gamę narodowości. Znajdziemy tu szaloną i gorącą Brazylijkę, która tryska pozytywna energią, mamy zimną, skandynawską dziewczynę, piękność o jasnych włosach, a do tego wysoką i o „kamiennej” twarzy. Oczywiście nie brakuje tu angielskiego chłopaka, uprzejmego i ze specyficznym poczuciem humoru. Kolejnym bohaterem jest Hindus, pełen gracji i wdzięku, emanujący spokojem przystojniaczek. Istna światowa śmietanka. Bohaterom nie można zarzucić braku indywidualizmu, jednak nie potrafię wskazać swojej ulubionej postaci.

Styl autorki jest prosty, a przez to książkę czyta się lekko i szybko, jak dla mnie to nawet za szybko. Mimo swoich ponad 260 stronic, czytanie lektury zajęło mi niewiele czasu. Niestety muszę z przykrością stwierdzić, że napotkałam masę literówek. W moich oczach wiele to ujmuje książce.

Wątek miłosny przedstawiony w książce nie zachwycił mnie. Czegoś mu brakowało, był tak skromnie napisany, że momentami mnie zniechęcał. Tutaj autorka mogła się o wiele bardziej wykazać. Gdyby choć trochę więcej uwagi poświęciła temu tematowi, byłoby naprawdę ciekawie i zachęcająco.

W obecnych czasach trudno znaleźć utwór, który nie powiela schematów. Ta historia, pomimo wielu oklepanych wątków, zawiera także kilka innych nowatorskich pomysłów, na co warto zwrócić uwagę.

Jeśli chodzi natomiast o akcję utworu, to mogę tutaj pochwalić autorkę. Akcja toczy się gładko i szybko, wszystko dzieje się w swoim czasie. Czytelnik wyczekuje rozwiązania zagadek, z niecierpliwością oczekuje punktu kulminacyjnego, który może bardzo pozytywnie Was zaskoczyć. Mimo, że momentami akcja jest dość przewidywalna, w najważniejszych momentach trzyma w napięciu. Szczerze mówiąc, nie będę z duszą na ramieniu wyczekiwać kolejnej części, jeśli jednak trafi ona w moje ręce, na pewno ją przeczytam.

„Akademia Mroku. Więzy krwi” to utwór skierowany głównie do młodzieży. Czyta się ją przyjemnie, co na pewno jest odpowiednie dla weekendowej lektury. Z pewnością oderwie ona nas od naszych trosk i mimo, że tylko chwilowo, pozwoli się zrelaksować w fotelu przy deszczowym dniu. Mimo wad, książkę oceniam na zasłużone 4/6. Polecam wszystkim, którzy chętnie sięgają po książki zawierające wątki paranormal, niektórym bardzo się spodoba.

Ksiązkę otrzymałam od ParanormalBooks.pl