21 sty 2014

"Siewca Wiatru" - Maja Lidia Kossakowska - recenzja

Jej anioły są niepokojąco ludzkie. Palą, piją, piorą się po pyskach, bywają w burdelach, mają niewyparzone gęby, cierpią "na samotność", są po naszemu pazerne. Jak zauważył recenzent Elkandera: autorka pokazuje, do jakich rzeczy zdolny jest człowiek, który sięgnął po władzę. A fakt, że za przykład służą archaniołowie - aniołowie szczególnie umiłowani przez Boga - świadczy, że stoczyć może się nawet najszlachetniejszy...

A wszystko dlatego, że Pan, stwarzając świat, zapowiedział ostateczną walkę ze Złym. Nikt oprócz Niego nie wie kiedy przyjdzie czas. A Pan odszedł. Archaniołowie utrzymują Jego nieobecność w tajemnicy. Czy nie zniszczy ich władza? Czy zdołają ocalić dzieło Pana i siebie samych przed Antykreatorem? Jak walczyć z Siewcą Wiatru bez Pana, gdy Abbadon, wybrany i wskrzeszony AniołZagłady, bez Jego dotknięcia jest bezradny.. Nie ma już wybranych i odrzuconych, Niebios i Otchłani. Jest tylko Dzieło Pana i Antykreator, Siewca Wiatru, nicość i pustka... I cień. Coraz bliżej.. 




Ostatnio coraz częściej sięgam po książki polskich autorów. Tym razem jest to Maja Lidia Kossakowska wraz z jej anielskimi zastępami. Lektura „Zbieracza Burz” mnie tak zachwyciła, że postanowiłam sięgnąć po inne utwory tej autorki. I tak po długich poszukiwaniach mam w końcu „Siewcę Wiatru”. 

Głównymi bohaterami powieści są aniołowie. Poznajemy takie postaci jak archanioł Michał, Gabriel, Razjel, Rafał – co ciekawe autorka używa wielokrotnie zdrobnień od tych imion, czy ksywek jakie wzajemnie sobie nadają, także nie zdziwcie się, że w utworze spotkacie Michałka, Rafałka, czy Gabrysia. Także Piekło, czyli Głębia ma swoich przedstawicieli. Lucyfer a.k.a Lampka, czy Asmodeusz to niejako przedstawiciele anielskiej opozycji. No i jest oczywiście Daimon Frey, Abaddon, Burzyciel Światów, Anioł Zagłady. To właśnie on jest główną postacią. Jednak każda z tych postaci, oraz wiele innych, których nie sposób zliczyć wnoszą coś istotnego do utworu. Każda postać ma odmienny charakter. Mimo swojego pochodzenia niewiele różnią się od ludzi. Dzięki temu nie znajdujemy tu wyidealizowanych postaci, a anioły które także potrafią grzeszyć, wszczynać bójki i kląć. 

Powieść napisana jest lekkim, obrazowym językiem, który pozwala z łatwością wyobrazić sobie realia utworu. Akcja utworu pędzi w zawrotnym tempie. Wielowątkowość powieści nie pozwala na chwilę wytchnienia czy nudy. Autorka nie stroniła od wielu opisów, które z pewnością nie są nużące, a są ciekawym uzupełnieniem dialogów. Na końcu książki znajdziemy wyjaśnienie wszystkich imion oraz miejsc w których rozgrywała się akcja. 


Podsumowując. Ponownie jestem zauroczona piórem Pani Kossakowskiej. "Siewca Wiatru" to bardzo dobra książka, którą można uznać za kanon rodzimej fantastyki. Ten nietypowy obraz aniołów przemawia do czytelnika poprzez decyzje jakie podejmują bohaterowie. Świat przedstawiony jest bardzo bogaty i barwny, przez co zagłębianie się w jego labirynt staje się ucztą dla wyobraźni. Autorka poprzez dodanie wielu wątków wprowadza w utwór elementy romansu, dramatu czy nawet kryminału. To książka dla prawdziwego fana fantastyki, ale i osoba która szuka wciągającej lektury śmiało może sięgnąc po ten utwór. To ksiązka, która niesie przesłanie - i to nie jedno. Oprócz tego, że dobro zawsze zwycięży, widzimy ile warta jest przyjaźń drugiej osoby. 

"Siewca Wiatru" otrzymuje ode mnie zasłużoną 5+/6 i ląduje na półce z moimi ulubionymi powieściami. Napewno sięgnę po resztę dzieł Maji Lidii Kossakowskiej. 

7 komentarzy:

  1. o coś w moich klimatach i dobra opinia - cóż tylko się z nią zapoznać :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kupiłam kiedyś trochę w ciemno "Rudą sforę" tej autorki. Nic o niej wcześniej nie słyszałam ale spodobał mi się opis na okładce i nie żałuję. Chętnie przeczytam inne książki Mai Kossakowskiej a tę w szczególności.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Rudą Sforę" też mam na półce :) niedługo mam zamiar się za nią zabrać :)

      Usuń
  3. Już nie raz byłam zachęcana do tej książki i już nawet znajduje się w moich zbiorach, jednak jeszcze nie znalazłam dla niej czasu. Ale już niedługo! ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam fantastykę, a o tej autorce oraz książce już słyszałam, więc może kiedyś spróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetna książka, a swoją recenzją narobiłaś mi tylko chęci na odświeżenie jej sobie bo upłynęło naprawdę sporo czasu od momentu kiedy miałam ją w rękach :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz!