Pragnienie wyzwolone - Larissa Ione - recenzja

Runa Wagner nie miała najmniejszego zamiaru zakochiwać się w seksownym nieznajomym, który zdawał się znać jej każde najgłębiej skrywane pragnienie. Nie może jednak oprzeć się niewiarygodnemu pożądaniu, jakie między nimi wybucha. Pożądaniu, które wygasa kiedy odkrywa jego zdradę i swoją nieodwracalną przemianę. Teraz, pełna determinacji by sprawić, żeby Shade zapłacił za transformację, która ją prześladuje, Runa wyrusza na jego poszukiwania, tylko po to, by stać się więźniem największego wroga Shade’a.

Jako demon Seminus obarczony miłosną klątwą, która grozi mu wiecznym cierpieniem, Shade miał nadzieję, że Runę i jej nieodparty urok widział już po raz ostatni. Kiedy jednak budzi się w wilgotnym lochu przykuty do ściany tuż obok wściekłej i niespodziewanie potężnej Runy, uświadamia sobie fakt, że wpływ jaki na niego wywarła jest o wiele bardziej niebezpieczny niż myślał. Gdy ich porywacz rzuca zaklęcie wiążące ich jako swoich życiowych partnerów, Shade i Runa muszą rozpocząć walkę o własne życie i serca – lub ulec nikczemnym planom szaleńca. 

Jak tylko zapoznałam się z lekturą „Rozkoszy nieujarzmionej” od razu wiedziałam, że seria „Demonica” wpisuje się świetnie w moje gusta literackie. Wydawnictwo kazało nam czekać prawie rok na kontynuację „Rozkoszy...” ale powiem Wam, że było warto. „Pragnienie wyzwolone” bo taki tytuł nosi druga część serii to lektura, która utrzymuje poziom swej poprzedniczki. 

W tej części oprócz dobrze znanego nam Eilodona, mamy okazję bliżej poznać Shade'a. Shade to strasznie seksowny demon, Semius. W pewnych okolicznościach zostaje uwieziony wraz z swoją starą znajomą, która teraz skrywa pewien sekret. Razem muszą uwolnić się z opresji, a gdy to nastąpi … zaczyna się zabawa. 

Bohaterowie są wielobarwni i przedstawieni w sposób bardzo plastyczny. Ich różnorodne charaktery nadają utworowi swoistego ''pazura'', którego brak tak wielu utworom. Każda z postaci posiada odrębne cechy, które wyróżniają ich z tłumu i nadają oryginalności. 

Jeśli ktoś czytał poprzednią część doskonale zdaje sobie sprawę z klimatu utworu, ten nie odstaje od swojej poprzedniczki. Autorka bardzo dobrze poradziła sobie z utrzymaniem poziomu utworu. Często niestety bywa tak, że wraz z kolejnymi częściami spada poziom utworu i kolejne książki czyta się nieprzyjemnie. Tutaj tego zjawiska z pewnością nie ma. Utwór jest zabawny, czyta się go lekko i szybko, pomimo scen zawierających podtekst erotyczny. W utworze nie brakuje obrazowych opisów oraz wszechobecnego mrocznego pożądania. Akcja od samego początku wyrywa do przodu. Wydarzenia dzieją się bardzo szybko, i z pewnością nie są przewidywalne. Dodam, że okładka utrzymana jest w kolorystyce i grafice zgodnej z pierwszą częścią, przez co świetnie wygląda na półce. 

"Pragnienie wyzwolone" to kontynuacja, która nie tylko utrzymuje poziom serii, ale i widać, że autorka starała się go podwyższyć – choć tutaj niekoniecznie rezultaty widać już na pierwszy rzut oka. To lektura dla osób lubiących mroczny klimat ze szczyptą erotyzmu. Nim ktoś rozpocznie lekturę drugiej części "Demonicy" zachęcam do sięgnięcia po pierwszą, gdyż wiele spraw będzie łatwiejszych do zrozumienia.  A ja wystawiam 5/6, i z niecierpliwością oczekuję dalszych losów Shade'a, Eilodona i Wraitha.  Jeśli lubisz lektury nietypowe, to z pewnością ta trafi w Twój gust. 

Za książkę dziękuję wydawnictwu Papierowy Księżyc.

seria Demonica:

1. Rozkosz nieujarzmiona

2. Pragnienie wyzwolone