3 maj 2013

"Atlanci. Kakrachan." tom I - Olis Nari Lang - recenzja


Kakrachan to zaskakujący debiut literacki autora równie tajemniczego jak opowieść, w którą wciąga.
Czytelnik wkracza w świat młodej Dalemy. Dziewczyna w 17. cyklu życia dowiaduje się o zdumiewających przedmiotach i budowlach, których istnienia nikt nie potrafi jej wyjaśnić. Z jednej strony jest otoczona ludźmi, którzy reprezentują ogromną wiedzę oraz władzę i nie boją się jej wykorzystywać, a z drugiej strony - spiskowcami, których motywów działania nie rozumie. Czy będzie chciała poznać te tajemnice? Jak mocno pożąda wiedzy, a jak bardzo marzy o władzy? W jaki sposób powinna interpretować zachowania najbliższych jej osób? Jak silne jest jej pragnienie miłości Zamira i dlaczego równocześnie się jej obawia?
Autor podsuwa wskazówki, które tylko pozornie ułatwiają rozszyfrowanie zagadek, a za chwilę tak zmienia bieg zdarzeń, że Czytelnik nie jest już pewien, czy wie więcej niż Dalema.
Kim byli Atlanci? Czy Atlantyda to mit? Czego możemy się dowiedzieć o naszych początkach? Jak wytłumaczyć zdumiewające do dziś monumenty dawnych cywilizacji? W jaki sposób rozszyfrować zagadki sprytnie poukrywane w tej niesamowicie wciągającej historii? Czy ogranicza nas tylko nasza wyobraźnia? A może jest coś jeszcze? Odliczanie właśnie się zaczęło...


Powyższa notka widnieje na tylnej oprawie książki. Sama jakiś czas zastanawiałam się czy warto sięgnąć po tę książkę, czy może lepiej sobie odpuścić? Choć pomysł wydawał się interesujący, to niestety obawiałam się wykonania. W końcu jednak postanowiłam zaryzykować. Czy podjęte ryzyko było opłacalne?

Na początek powiem, że jest to debiut autora. Olis Nari Lang to nie jest prawdziwe nazwisko – autor pragnie pozostać anonimowy, choć nie mam pojęcia dlaczego. Czyżby bał się odbioru swojej powieści? Cóż, tę kwestię pozostawię otwartą. Drugą ważną informacją jest fakt, iż Wydawnictwo Azyl również obchodzi swój debiut. To bardzo ciekawe, ponieważ niektóre – całkiem dobre – wydawnictwa upadają i wydawałoby się, że nowe wydawnictwo będzie miało bardzo trudny, o ile w ogóle możliwy, start. A jednak. I powiem jedno, jeżeli wydawnictwo debiutuje w taki sposób, to należą się pochwały.

Poznajemy losy młodziutkiej, zaledwie siedemnastoletniej Dalemy, która czuje się niezwykle zagubiona. Dalema nie zawsze potrafi utrzymać język za zębami, co bardzo często wpędza ją w kłopoty, ambicja, odwaga i wytrwałość to cechy charakteryzujące tę osobę. Ponadto poznajemy postacie, które noszą dość osobliwe nazwy: Pani Matka, Pan Ojciec, Strażniczka Prawa. Każda osoba posiada zadania, które powinna wypełniać. Bardzo ciekawie przedstawione są osobowości bohaterów – niezwykle różnorodne.

Muszę niestety powiedzieć, że początkowo miałam trudności z „wkręceniem się” w utwór. Często odkładałam książkę na półkę. Nie potrafiłam przemóc się, by doczytać ją do końca. Dopiero po jakiś stu pięćdziesięciu stronach szczerze zainteresowałam się historią. Później czytanie było już tylko przyjemnością. Fabuła w książce jest nieco poplątana, w niektórych momentach ciężko połapać się, o co chodziło autorowi, ale dalej wyjaśniają się niektóre sprawy, by pozostawić za sobą jeszcze więcej pytań bez odpowiedzi. Nagłe zwroty akcji dodają książce wartości, gdy już wydaje nam się, że wiemy, co nastąpi za chwilę – dzieje się coś całkiem odmiennego. 

cała recenzja na:


za książkę do recenzji dziękuję ParanormalBooks.pl

2 komentarze:

  1. Mnie się cholernie podobała :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Mimo wszystko jakoś nie mogę się przekonać, a widzę, że to lipa, bo ksiązka może byc niezła.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz!