22 lut 2012

"Córki księżyca. Bogini Nocy. W zimnym Ogniu" - Lynne Ewing - recenzja


Cierpliwe serce wymaga odwagi, by trwać.”

To, że wpływ księżyca ma ogromne znaczenie na naszą planetę, wiemy nie od dziś. Od zarania dziejów istniały najróżniejsze mity i legendy związane z księżycem – jedne bardziej mroczne, inne zdecydowanie mniej. Fazy księżyca oraz ich znaczenie mają swoje odbicie także w przeróżnych wróżbach i horoskopach. Księżyc swym pięknem i tajemniczością przyciąga, wabi. Zdawałoby się, że jest tak blisko nas, a jednak dla przeciętnego człowieka praktycznie nieosiągalny. A może za księżycem kryje się coś jeszcze? Może to magia w najczystszej postaci?

Cztery dziewczyny, cztery charaktery – jedno przeznaczenie. Vanessa, Catty, Serena i Jimena, pozornie przeciętne mieszkanki słonecznej Kalifornii dzielą wspólny sekret. Każda z nich została obdarowana specjalną mocą. Każda z nich ma zadanie do wypełnienia. Każda z nich jest boginią... Vanessa potrafi stać się niewidzialna, Catty podróżuje w czasie, Serena umie czytać w myślach, Jimena zaś ma zdolność przewidywania przyszłości. Tylko razem mogą stawić – Atroxowi, stworzeniu, które karmi się ludzką nadzieją i poluje na niewinnych ludzi w najmodniejszych nocnych klubach Wybrzeża. Choć pradawny i zły do szczętu, Atrox znakomicie radzi sobie we współczesnym świecie – jego śladem podąża liczna grupa zaprzysięgłych wyznawców (a właściwie ofiar, ale na jedno wychodzi). Niestety – wiek lat nastu nie predestynuje nikogo do bycia boginią i dziewczyny, choć każda potężna na swój sposób, muszą radzić sobie nie tylko ze śmiertelnym zagrożeniem, ale również z codziennością, która bywa gorsza od najbardziej przerażającego koszmaru



Cztery z pozoru zwykłe dziewczyny – nastolatki z problemami pierwszych miłości, uczące się na swoich błędach, podejmujące decyzje mniej lub bardziej trudne – jednak, jak wiadomo, pozory mylą. Cztery przyjaciółki posiadają bowiem niezwykłe zdolności, które są zarówno darem jak i przekleństwem. Zdolności, dzięki którym są w stanie stawić czoła pierwotnemu złu, jakie coraz bardziej zagraża światu. Jak Ty postąpiłbyś na ich miejscu? Jakich wyborów byś dokonał, Drogi Czytelniku?

Każda z bohaterek to postać oryginalna, ale zarazem taka, jaką można by spotkać w codziennym życiu. Dziewczyny mają konkretne poglądy na wiele spraw, posiadają twarde charaktery. Każdą z nich poznajemy poprzez narratora wszechwiedzącego, który pokrótce przedstawia nam ich historie. Vanessa i Catty, a także Jimena i Serena, są oddanymi przyjaciółkami – gotowe wiele zaryzykować dla siebie nawzajem. Czymś co je łączy jest to, że są tytułowymi córkami księżyca – gdy przebywają razem, mogą pokonać największe przeszkody. Wytrwałe dziewczyny, o nie przeciętnej urodzie, ale czasem miewają wątpliwości oraz dylematy, więc stają się dla czytelnika kimś niezwykle bliskim.

 
Fabuła jest oryginalna i ciekawa, lektura niezwykle wciąga. Autorka bardzo sprytnie wykorzystała możliwości, jakie daje ta historia. Wszystko dopracowane jest bardzo dobrze, a akcja nie nudzi – wręcz zapiera dech w piersi, gdyż niespodziewane wydarzenia, na które co chwilę się natykamy, zaskakują. Akcja nabiera tempa w tych momentach, w jakich dokładnie powinna – to świadczy o idealnym wyczuciu autorki – by chwilę później biec nieco wolniejszym rytmem.

Styl pani Ewing cechuje lekkość, przez co jej powieści czyta się szybko i bez najmniejszych problemów z jakimkolwiek zrozumieniem treści. Opisy, które znajdziemy w lekturze, nie są ani długie, ani nużące. Dialogi natomiast ujęto w bardzo młodzieżowym stylu, przez co cała historia wydaje się realniejsza. W tekście znajdziemy wiele ciekawych słówek z różnych języków, w tym z hiszpańskiego i łaciny – to niezwykle urozmaica lekturę.

Okładka jest bardzo wyrazista, już z daleka przyciąga wzrok potencjalnego nabywcy. Piękna kolorystyka i niezwykłe oczy kobiety, a raczej dziewczyny przedstawionej na oprawie wręcz hipnotyzują. Tekst jest przejrzysty i bez literówek.




O, Mater Luna, Regina noctis, adiuvo me nunc.”



Moc księżyca, prastara magia, niebezpieczeństwo i tajemnica – to jest to, co lubię najbardziej w lekturach. Nietuzinkowe podejście do magii oraz mitów działają na korzyść powieści, która czytelnika wprawia z zdumienie. Wątpliwości, kakofonia emocji – na to trzeba by przygotowanym sięgając po tę książkę. Opowieść o odwadze, przyjaźni, miłości oraz o odkrywaniu niebezpiecznych mocy – zachwyca i nie pozwala oderwać się od lektury aż do ostatniej strony. Seria Córki Nocy to cykl trzynastu, bardzo chętnie czytanych powieści o kobietach z niezwykłymi zdolnościami. Bogini Nocy i W Zimnym Ogniu, to dwa pierwsze tomu cyklu, które mnie oczarowały i wystawiam im ocenę 5,5/6. A jak Wy ocenicie?


6 komentarzy:

  1. Książki raczej nie dla mnie, ale recenzja super <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Książkę mam na oku już od jakiegoś czasu, ale niestety się z nią mijam. Wygrywają inne pozycje ;) Jednak po recenzji może się to niebawem zmienić i gdy tylko ją dorwę - przeczytam.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałam i miałam podobne wrażenia oraz również mi się oczywiscie spodobała ! :D Świetna książka, kolejna część zresztą też :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam na półce i liczę, że mi się spodoba:) Polska okładka jest najlepsza!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ostatnio coś ciągnie mnie do tej książki, wkróce przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zapoznałam się tylko z pierwszym tomem (Bogini nocy) i niespecjalnie się zachwyciłam. Ale myślę, że dam autorce jeszcze jedną szansę :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz!