25 maj 2015

Próba Ognia - Josephine Angelini

Matka Lily cierpi na chorobę psychiczną. Jednym z jej objawów są opowieści o równoległych światach, w których każdy ma swoje alter ego. Nikt nie wierzy w głoszone przez nią teorie, do czasu gdy Lily znika… Zostaje porwana przez Lillian, swoje obdarzone magiczną mocą alter ego, do innego, niezwykłego świata. Wkrótce okazuje się, że chorowita i uczulona niemal na wszystko Lily, jest niezwykle potężną Czarownicą. Wykorzystując swój Dar, pomaga prześladowanym przez Lillian Koczownikom w walce o wolność i niezależność wobec Trzynastu Miast.



Już na samym początku chciałam zaznaczyć, że nie miałam okazji czytać serii Spętani przez bogów, autorstwa Josephine, dlatego nie będę mogła porównać tych dwóch utworów. "Próba ognia" to moje pierwsze spotkanie z twórczością tej autorki i muszę stwierdzić, że choć zachwycona nie jestem, to tragicznie też nie jest.

Próba ognia to książka skierowana dla młodzieży, ponieważ porusza głównie tematykę związaną z dorastaniem, walką z nieugiętym losem, ale sporo jest tutaj także rozmaitych przygód, z jakimi zmagają się bohaterowie. Autorka lawiruje wokół takich tematów jak miłość, więzy rodzinne czy potrzebna każdemu z nas prawdziwa przyjaźń. Żeby nie było nudno i banalnie, autorka postanowiła stworzyć dwa światy, które trwają obok siebie, niestety praktycznie nikt, prócz kilku osób, nie ma pojęcia o ich istnieniu. Jeden z tych światów jest tym, w którym my żyjemy, doskonale znane nam czasy współczesne. Drugi natomiast jest bardziej zbliżony do średniowiecznego świata, dodatkowo wspomaganego wszechobecną magią. Pomysł trafiony, jednak uważam, że autorce w pewnym momencie zabrakło pomysłu na wykorzystanie w pełni tej idei.

Kreacja bohaterów niestety mnie nie zachwyciła, chociaż podobał mi się motyw swoistego alter ego niektórych postaci. Mnogość postaci w tym utworze daje autorce wiele możliwości, aczkolwiek Pani Angelini nie wykorzystała w pełni ich potencjału. Niektóre sytuacje, w jakich zastajemy bohaterów, są banalne, a dialogi nieco nudne. Wątek romantyczny, na jaki się tutaj natykamy, również mnie rozczarował. Typowa nastolatka z problemami i kompleksami podkochuje się w chłopaku, który w normalnym świecie nie potrafi zauważyć zauroczenia dziewczyny. W świecie pełnym magii dziewczyna staje się kimś bardzo potężnym, a chłopak, mimo że początkowo nawet nie toleruje jej obecności, w rezultacie zakochuje się w niej bezgranicznie. Niestety mam wrażenie, że czytałam już kilkanaście książek z podobnym schematem. Mogę jedynie przyznać, że sam wątek miłosny napisany jest dość dobrze, a nawet czasami dialogi są nieco ambitniejsze.


3 komentarze:

  1. Ostatnio coś głośno o tej powieści, pewnie prędzej lub później po nią sięgnę, jednak nie chcę jej koniecznie przeczytać.
    Świetna recenzja.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ale to bardzo chcę ją przeczytać <3

    http://bookocholic.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Mnie podobał się pierwszy tom Spętanych, ale potem już było gorzej i zniechęciłam się do twórczości pani Angelini. Powinnaś poznać Spętanych, bo jestem ciekawa, jak byś oceniła tę trylogię ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz!