W Bone jest dom.
W domu mieszka dziewczyna.
W dziewczynie mieszka ciemność…
Margo nie jest jak inne nastolatki. Żyje w
ponurym miasteczku Bone, które przejezdni omijają szerokim łukiem. Swój dom
nazywa „pożeraczem”. Jej cierpiąca na depresję matka nie odzywa się do niej i
traktuje niczym służącą.
Dziewczyna trzyma się na uboczu, dni spędza w
samotności. Wszystko nieoczekiwanie się zmienia, kiedy poznaje Judah –
starszego chłopaka z sąsiedztwa. Sparaliżowany, na wózku inwalidzkim, odkrywa
przed Margo świat, jakiego dotąd nie znała.
Kiedy w okolicy ginie siedmioletnia dziewczynka,
dwójka osobliwych przyjaciół rozpoczyna prywatne śledztwo. W głowie Margo
pojawia się desperackie pragnienie, aby wytropić morderców. I przykładnie
ukarać… „Oko za oko. Krzywda za krzywdę. Ból za ból”. Rozpoczynając bezlitosne
polowanie na zło, dziewczyna nie zdaje sobie sprawy, jaką cenę przyjdzie jej za
to zapłacić.
Margo to nie jest
zwykła powieść. Margo to historia,
której każdy z nas wolałby nie przeżyć na własnej skórze. Margo to dziewczyna,
która widziała zbyt wiele będąc zbyt młodą.
Nie wiem jak rozpocząć recenzję tej książki, ponieważ po jej
zakończeniu mam w głowie tyle sprzecznych myśli, że sama nie potrafię do końca
pozbierać ich i poukładać. Książka Tarryn Fisher nie należy do zwykłych.
Rozpoczynając lekturę Margo spodziewałam się całkowicie czegoś innego. Co
dostałam?
„Żeby być naprawdę szczęśliwą, musisz tego chcieć. Choćby życie ci się skomplikowało, musisz zaakceptować to, co się stało, porzucić ideały i nakreślić nową mapę prowadzącą do szczęścia.”
Bohaterką jest tytułowa Margo, dziewczyna która nie miała
lekkiego życia, która z biedą i przemocą obcowała praktycznie każdego dnia. Dorastała
w brutalnym świecie, gdzie każdy martwi się tylko o siebie. Czytelnik poznaje
bohaterkę gdy ta jest młodziutka, mając zaledwie 13 lat już doświadcza tego co
na tym świecie najokropniejsze. Już w tym wieku wie, że nikt – nawet jej matka –
jej nie pomoże i by przeżyć musi radzić sobie sama. Autorka tak realistycznie
stworzyła postać, że nie zdziwiłoby mnie gdyby opowieść była oparta na faktach.
Tarryn Fisher to mistrzyni niebanalnej historii. Margo to powieść, którą zaskoczy nie
jednego. Autorka stworzyła postać tak wyrazistą i barwną, że to aż nierealna.
Dziewczyna jest zarówno iskierką nadziei na lepsze, jak i głównym czarnym
charakterem tej powieści. Sama akcja
powieści rozwija się dość powoli. Poprzez narrację czytelnik wyraźnie widzi co
kieruje bohaterką, dlaczego podejmuje takie a nie inne decyzje. Zaskoczenie
jakiego doznaje pod koniec utworu, porównałabym do szoku, z którego nie można
się otrząsnąć w żaden sposób.
Sposób w jaki autorka pokazała walkę z samym sobą, z płatającym
figle umysłem jest niespotykany. Dokładność i obrazowość to wielkie atuty
powieści. Nie sposób oderwać się od lektury. Po zakończeniu książki czytelnik
pozostaje jeszcze na długo w świecie Margo i powoli dochodzi do siebie po
przedstawionych wydarzeniach.
Autorka porusza tematy trudne. Tematy takie jak miłość
rodzicielska, miłość dwojga ludzi, pragnienie zrozumienia i wsparcia. Ale nie
brakuje tutaj poruszenia tematu marzeń, pokazania czytelnikowi czym one dla nas
się stają. Wyraźne przedstawienie wpływu środowiska oraz ludzi otaczających daną
osobę na jej życie i podjęte decyzje, a co najważniejsze na wychowanie takiego
człowieka, na jego priorytety.
Każdy o mocnych nerwach powinien przeczytać Margo. Nie ukrywam, że zdarzyło mi się
nad tą książką uronić kilka łez. To powieść, którą na długo zapamiętam.
Nieczęsto zdarza mi się, żeby powieść wstrząsnęła mną na takim poziomie. Jedna
Margo to dziwna i zarazem bardzo wartościowa powieść. Klimat Powieści jest
wyjątkowy, a sama bohaterka z pewnością nie należy do przeciętnych. Polecam każdemu,
kto tylko odważy się po nią sięgnąć. Naprawdę warto! Dla mnie to mocne 5/6 i
gdy rozpoczynam poszukiwania innych powieści autorki.
Za książkę dziękuję wydawnictwu SQN.
Nie miałam jeszcze okazji czytać nic od tej autorki i mam niejasne przeczucie, że mam czego żałować, bo wszyscy rozpisują się o niej w samych pozytywach... Trzeba sprawdzić co i jak!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
https://faaantasyworld.blogspot.com/