14 sty 2017

Przez stany POPświadomości - Jakub Ćwiek

Wyrusz z nami w niezwykłą podróż…
Kuba Ćwiek, pisarz, publicysta, scenarzysta teatralny i filmowy, a nade wszystko ogromny miłośnik popkultury, postanowił odbyć nietypową podróż do najsłynniejszych miejsc znanych z ekranu.

Wraz ze swoim tatą i grupą przyjaciół – między innymi dziennikarzem kulturalnym Bartkiem Czartoryskim, reżyserem Patrykiem Jurkiem, blogerem Radkiem Teklakiem i fotografką Agatą „kreską_” Krajewską – przejechał kamperem przez Wschodnie Wybrzeże Stanów Zjednoczonych.

Zainspirowani dokumentalnym serialem HBO Sonic Highways ruszyli za ocean, by szukać inspiracji i opowieści między innymi w niedostępnym dla fanów biurze Stephena Kinga, na bagnach Luizjany, gdzie powstawały seriale Detektyw i Czysta krew, w kultowym studiu filmowym Troma, na schodach Rocky’ego w Filadelfii czy w Senoi pod Atlantą, gdzie od kilku lat kręcony jest serial The Walking Dead.
Przez Stany POPświadomości to z jednej strony pełen zabawnych anegdot, udokumentowany fotograficznie zapis trzytygodniowej podróży opowiedziany na cztery głosy, a z drugiej – pełna wspomnień i ciekawostek opowieść o popkulturze i o tym, jaki ma na nas wpływ, czy tego chcemy, czy nie. To wreszcie historia o opowieściach kryjących się za kulisami. O ludziach przypadkiem żyjących w cieniu filmowych dekoracji i celuloidowych duchów. To opowieść o Ameryce, którą… wydaje wam się, że znacie.


Któż z nas nie marzy o podróży do USA? Ja chciałabym bardzo zwiedzić ten wielki kraj pełen rozmaitych obyczajów i kultury tak odmiennej a jednak trochę podobnej do naszej. Teraz taka podróż jest dostępna dla każdego czytelnika. Jak? Otóż Jakub Ćwiek wraz z ekipą szaleńców (w pozytywnym znaczeniu tego słowa) wybrał się w podróż śladami najsłynniejszych popkulturowych znaków i udokumentował całą wyprawę.

Każdy kto sięga po książkę, z pewnością nie spodziewa się takiej jazdy. Już od pierwszych stron wiedziałam, że ta książka znajdzie się na półce z moimi ulubionymi, ponieważ sposób w jaki autor przedstawia swoją wyprawę jest tak obrazowy i sugestywny, że nie potrafiłam oderwać się od tej książki.  

Początkowe rozdziały to przedstawienie etapu przygotowań do wyjazdu, kolejne koncepcje i plany, które miejsca fajnie byłoby zobaczyć. Dalej znajdziemy masę anegdot przedstawiających kolejne osoby biorące udział w projekcie. A potem już tylko to co najlepsze, czyli opis samej podróży, kolejne jej etapy, ciekawe miejsca, a wszystko przedstawione w sposób przystępny i ciekawy. Do tego (dla wzrokowców) masa zdjęć, których nie znajdziecie nigdzie indziej, okraszona interesującymi, a czasem wręcz humorystycznymi opisami.

Bardzo się cieszę, że sięgnęłam po tę książkę, głownie dlatego, że przedstawia Stany Zjednoczone z nieco innej perspektywy niż zwykle mamy okazję ja oglądać. Ćwiek pokazuje, że nie zawsze jest kolorowo tak jak przedstawiają to media. Osobiście odczuwałam nieco zazdrości, ponieważ często byli w miejscach niedostępnych dla zwykłego obywatela. Z drugiej strony cały niezwykły klimat zawdzięczali głownie sobie nawzajem, ponieważ wielokrotnie rozumieli  się bez słów. Dla fanów Ćwieka książka to też nie lada gratka, czytelnik znający jego twórczość może dowiedzieć się kilku szczegółów dotyczących samego autora.

Przez stany POPświadomości to pozycja, którą polecam fanom autora ale także tym, którzy interesują się popkulturą. Stany zjednoczone to swoista kolebka kultury pop. Przede wszystkim jednak, to dobra pozycja, która ukazuje tę stronę Ameryki, którą znamy głownie z filmów. Oceniam na mocne 5/6




 Za książkę dziękuję wydawnictwu SQN

4 komentarze:

  1. O, w takim razie muszę sobie dodać do listy do przeczytaia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dokładnie, na prawdę warto poznać Amerykę nieco z innej perspektywy

      Usuń
  2. O Ćwieku wiele słyszałam, ale po jego prozę dotychczas nie miałam okazji sięgnąć. Może zacznę od dokumentacji tej wyprawy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ćwiek ma książki lepsze i gorsze (jak chyba każdy) ale ta jest z pewnością inna niż wszystkie, to bardziej dokumentacja podróży i przemyśleń niż jakaś opowieść o konkretnej fabule. Niemniej jako pierwsze spotkanie z autorem powinna być dobrym wyborem.

      Usuń

Dziękuję za każdy komentarz!