4 maj 2014

"Bez pamięci" - Lisa Kleypas - recenzja

Ona nie pamięta, kim była… On jest jedynym mężczyzną, któremu może zaufać…
Oszałamiająco piękna kobieta   budzi się w łożu nieznajomego; cudem uratowana z lodowatych wód Tamizy, niczego nie pamięta. Okazuje się, że po wypadku trafiła pod opiekę enigmatycznego, czarującego Granta Morgana. Jej życie jest teraz w jego rękach, a ona w głębi serca podejrzewa, że z kimś ją pomylono…
Jako jeden z najbardziej pożądanych, a jednocześnie nieosiągalnych kawalerów w Londynie, Grant Morgan wie wszystko o kobietach. Ta, która znalazła się w jego ramionach, wydaje się tak niewinna, tak krucha, że musi ulec jej urokowi. Obdarzywszy tajemniczą piękność uczuciem, postanawia rozwikłać zagadkę jej przeszłości i odkryć prawdę, jakakolwiek by ona nie była… 



W moje ręce trafił kolejny romans od pani Lisy Kleypas. „Bez pamięci” to historia kobiety o dość ciekawej przeszłości, która w wyniku wypadku traci pamięć. Budzi się w nieznanym otoczeniu, a na dodatek w towarzystwie nieznajomego mężczyzny. Nie wie nic o jego zamiarach w stosunku do niej, a jednak podświadomie jakoś mu ufa i pragnie jego bliskości. Przy nim czuje się bezpieczna. Tylko czy poczucie bezpieczeństwa w tym przypadku nie jest tylko złudzeniem? Czy nie zostanie wykorzystana? A w ogóle, kim jest i co było przyczyną utraty pamięci? 

Autorka ma na swoim koncie wiele romansów z historią w tle, które stały się bestsellerami. Jako lauretka nagroty RITA ma już rzesze wiernych fanek swojej twórczości. Muszę szczerze przyznać, że choć nie byłam do tej pory fanką romansów, TA autorka coraz bardziej mnie do siebie przekonuje. 

Bohaterką tego utworu jest kobieta delikatna i cnotliwa, choć przed utratą pamięci taka nie była. Piękna kobieta, za którą oglądają się wszyscy faceci i nie ma chyba takiego, który nie chciałby spędzić z nią choć kilku chwil sam na sam. Vivien zajmowała się dość osobliwym fachem, otóż była kurtyzaną. Kurtyzaną najlepszą z najlepszych, a co za tym idzie najdroższą i najbardziej niedostępną. Robiła z mężczyznami co tylko chciała. Jednym słowem potrafiła zniszczyć każdego mężczyznę. Pech chciał, że po owym wypadku pierwszą osobą, na jaką trafia jest człowek, którego publicznie upokorzyła. Grant jest jednym z najprzystojniejszych kawalerów w mieście.  Niedostępny, tajemniczy i enigmatyczny jest pożądany przez wiele kobiet. To on zostaje wezwany do ciała topielca, aczkolwiek na miejscu okazuje się, że wyłowione z rzeki ciało jest piękną i młodą kobietą, która ledwo żyje. Takim oto sposobem splatają się losy dwóch osób, które do tej pory starały się nie wchodzić sobie w drogę. Czy Grant rozwiąże zagadkę próby morderstwa? Jaki finał będzie przeznaczony tej dwójce?

Autorka pisze w sposób bardzo obrazowy. Utwór czyta się bardzo lekko i nie sposób oderwać się od niego nawet na chwilę. Romans z próbą „uciszenia” pewnej kobiety to mieszanka iście wybuchowa. Język, jakim posługuje się Lisa jest barwny i prosty, czytelnik nie ma żadnych trudności z wczuciem się w opowiadaną historię. Plusem jest to, że nie trzeba znać żadnego z poprzednich utworów tej autorki, gdyż historia zamyka się w tym jednym tomie. Oczywiście można by pokusić się o opis dalszych losów tej dwójki, jednak wtedy historia stałaby się mniej interesująca i nieco naciągana. Jak w dobrym romansie przystało i tutaj nie brakuje erotycznych scen, choć są one przedstawione dość wyraziście, to nie w sposób wulgarny, nie odrzucają czytelnika – wręcz zachęcają go do dalszej lektury.

„Bez pamięci” to całkiem przyzwoicie napisany romans. Nawet jeśli ktoś na co dzień nie czyta takiej literatury, od czasu do czasu każda kobieta powinna sięgnąć po taką książkę. Lisa jest bardzo dobrym przedstawicielem tego typu utworów. Swoim piórem nie zniechęca, a wręcz przyciąga czytelnika. Muszę przyznać, że mi coraz bardziej przypada do gustu jej styl. Książka świetna dla fanek jej twórczości, powinnyście być zadowolone. Ja wystawiam mocne 4.5/6, i podejrzewam, że gdy tylko natrafi się okazja to sięgnę po inne książki pani Kleypas. 

Za książkę dziękuję wydawnictwu Prószyński i S-ka


Inne recenzje książek tej autorki:


4 komentarze:

  1. Okładka od razu zdobyła moje serce... Ostatnio mam "fazę" na romanse, więc z chęcią przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię tę autorkę więc nie widzę żadnych przeszkód żeby nie poznać "Bez pamięci" :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawa fabuła - poszukam i przeczytam ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam powieści Kleypas i bardzo się cieszę, że ten tytuł także pojawił się w moim zbiorze :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz!