2 sie 2015

Cierpienia Dextera - Jeff Lindsay

UWAGA! Książka została wcześniej wydana pt.:"Dylematy Dextera".
Gdzie się podział Mroczny Pasażer - drugie ja Dextera, wewnętrzny głos, który szepce mu do ucha z tylnego siedzenia i od czasu do czasu przesiada się za kierownicę, żeby zawieźć go do parku rozrywki, o jakim się nikomu nie śniło?
Czy Dexter Morgan ma teraz sam wymierzać swoją sprawiedliwość innym potworom - pechowcom, którzy wpadli w ręce jego, nie policji? Jak ma wybierać spośród - och, jakże licznych w Miami - kandydatów tych, którzy najbardziej sobie zasłużyli na miejsce w jego skromnym panteonie?
Dexter zostaje sam - z bolesną świadomością, że bez Mrocznego Pasażera nawet jego niepośledni talent ma swoje granice... tym bardziej, że tropi go tajemniczy prześladowca.


Wiele razy planowałam rozpocząć oglądanie serialu "Dexter" jednak po pierwsze nie miałam jakoś na to czasu, a po drugie dobrze byłoby znać literacki pierwowzór. A tu nagle mam okazję poznać Cierpienia Dextera, mimo że nie jest to część pierwsza postanowiłam bez dłuższego namysłu rozpocząć lekturę. Spodziewałam się krwawych morderstw oraz dobrej zagadki, która pochłonie mnie w pełni. Czy otrzymałam to co chciałam?

Autor bardzo dużo uwagi poświęcił na  przedstawienie postaci tytułowego Dextera. Jako, że główny bohater ma niezwykle złożoną osobowość, ponieważ w ciągu dnia pracuje w laboratorium kryminalnym, pomagając uchwycić przestępców, w nocy zaś sam wymierza sprawiedliwość tym, którzy jakoś umknęli władzom. Najbardziej intrygujące jest to, że jak do tej pory nikt nie wie o tym co Dexter robi po zmroku. Główny bohater kieruje się kodeksem unika ujawnienia. Autor włożył wiele wysiłku w tę postać. Widać jak bardzo dopracowana jest osobowość postaci. Również emocjonalnie bohater jest bardzo interesując, gdyż jego wewnętrzne rozważania dają czytelnikowi wiele do myślenia.

Kolejnym atutem książki jest fabuła, która czerpie wiele inspiracji z rozmaitych wierzeń i kultów religijnych. Autor wykorzystuje mity i podania sprzed wielu wieków, co nadaje oryginalności całej powieści. Styl w jakim napisana jest książka jest lekki i przyjemny w odbiorze. Cierpienia Dextera czyta się niezwykle szybko i bardzo ciężko oderwać się od lektury. Akcja rozwija się płynnie, bez szarpania, przez co przechodzimy z jednaj sceny w drugą nawet nie zauważając wielkiej zmiany.


Polecam Cierpienia Dextera każdemu miłośnikowi dobrej książki. Lektura obfituje w makabryczne i krwawe sceny, ale nie brakuje tu także kąśliwych uwag oraz pewnej dozy humoru, który widać w zabawnych dialogach. Dodatkowo główny bohater jest sporym atutem tej powieści. Nikt rozpoczynając tę lekturę nie przejdzie obok niej obojętnie. Po skończonej lekturze myślę tylko o tym kiedy będzie mi dane poznać kolejny tom opisujący tego nietuzinkowego bohatera. Oceniam na 5/6. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy komentarz!