28 cze 2017

Siedem Sióstr - Lucinda Riley

Na wieść o śmierci bajecznie bogatego i otoczonego aurą tajemniczości ojca Maia D'Aplièse i jej pięć sióstr, wszystkie adoptowane przez Pa Salta jako małe dziewczynki, spotykają się w domu, w którym spędzały dzieciństwo. „Atlantis” – to wspaniały zamek położony nad brzegiem Jeziora Genewskiego. Każda z dziewcząt otrzymuje wskazówkę, która pozwoli jej odkryć istotę dziedzictwa otrzymanego w spadku po ukochanym ojcu. Maię tropy wiodą do zrujnowanej willi w Rio de Janeiro, gdzie poznaje historię swojej przodkini z czasów Belle Époque, pełnej pasji Izabeli Bonifacio. Elementy zagadkowej układanki zaczynają powoli tworzyć całość.


Od pierwszych stron wiedziałam, że będzie to książka, która mnie pochłonie bez reszty. „Siedem Sióstr” to pierwszy tom otwierający siedmiotomowy cykl opowiadający o pewnej rodzinie, która do zwykłych i przeciętnych z pewnością nie należy.

Chociaż rozpoczynając lekturę pierwszego tomu cyklu, czytelnik nie ma wielu powodów do radości, to z każda kolejną stroną, każdym kolejnym rozdziałem powieść się rozkręca, nabiera tempa a i sama historia opowiadająca o losach drzewa genealogicznego głównej bohaterki jest niezwykle zajmująca.

Choć recenzje tej książki piszę tydzień po skończeniu lektury, a w między czasie przeczytałam kilka innych książek, to doskonale pamiętam co, kto, gdzie i kiedy jeśli chodzi o fabułę „Siedmiu Sióstr”. To bardzo dobry znak i zachęta – dla mnie – by sięgnąć po kolejne części cyklu.

Powieść napisana jest przyjemnym w odbiorze językiem, który sprawia, że całość czyta się naprawdę szybko. Kolejne rozdziały pochłaniają uwagę czytelnika, tak bardzo, że można zapomnieć o otaczającym świecie. Autorka stworzyła piękną i spójną opowieść, która spodoba się każdemu kto lubi sagi rodzinne pełne zagadek i tajemnic.

„Siedem Sióstr” opowiada historię Maji, która jako jedyna nadal mieszka w posiadłości ojca. Reszta jej sióstr wyfrunęła już z rodzinnego gniazda, ale Maja czuje silne przywiązanie do tego miejsca oraz poczucie obowiązku, ale najbardziej boi się pokazać światu. Pracuje głownie online, jest tłumaczem i z tego się utrzymuje. Po śmierci ojca, Maja odkrywa, że ma brazylijskie korzenie i podążając za historią i – być może trochę ślepym losem – udaje się w poszukiwaniu swoich bliskich do Brazylii.

Autorka zachwyciła mnie swoim przedstawieniem realiów brazylijskiej społeczności. Relacje między postaciami w tej powieści powoduję szybsze bicie serca u czytelnika. Nie bez znaczenia są tutaj krajobrazy, będące tłem dla całej powieści. Przepiękne opisy natury nie nudzą, ale nadają dodatkowego smaczku całości. Retrospekcje ukazujące życie przodków głównej bohaterki są równie wciągające jak wydarzenia dziejące się w teraźniejszości.


„Siedem Sióstr” to powieść wielowątkowa, z genialna fabułą i świetnym przedstawieniem postaci. Akcja choć nie pędzi na złamanie karku, to z pewnością nadaje barw całości. Każdy kto szuka czegoś ciekawego powinien sięgnąć po książkę. Jestem przekonana, że każdy czytelnik, który pozwoli wciągnąć się autorce w te opowieść, będzie marzył o tym by tylko sięgnąć po kolejne tomy cyklu. Ja już nie mogę się doczekać aż dorwę w swoje łapki „Siostrę Burzy”, bo po pierwsze jestem ciekawa co tez czeka kolejne bohaterki, a po drugie tajemniczy Pa Salt jest niczym święty Graal. To jedna z lepszych powieści obyczajowych jakie miałam okazję poznać. 

Za książkę dziękuje wydawnictwu Albatros

1 komentarz:

  1. No i jak tu się nie skusić? :) Mam w planie całą serię, tylko czekam, aż wydadzą kolejne tomy - nie chcę się zabujać w opowieści, której kontynuacji się nie doczekam :/

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz!