24 kwi 2018

Dom Wschodzącego Słońca - Aleksandra Janusz - Kamińska


O autorce słyszę po raz pierwszy co jest nieco dziwne ponieważ to drugie wydanie powieści. Pierwsze miało miejsce już kilka lat temu i jakoś przeszło bez większego echa. Być może to ówczesna reklama działa zbyt słabo, ale po prostu blogerów było zdecydowanie mniej i nie miał kto o powieści pisać. Niemniej teraz powieść trafiła w moje ręce i nie miałam większego pojęcia czego się spodziewać.


„Dom wschodzącego słońca” to pierwszy tom cyklu Miasto Magów. Powieść zaczyna się od opowiadania, w którym możemy poznać jednego z bohaterów, którym okazuje się zbuntowana nastolatka. W kolejnym opowiadaniu owa buntowniczka jest już nieco inną osobą, ponieważ okazało się, że ma potencjał magiczny, który stara się udoskonalać. Nie trafia jednak na żadną prestiżową uczelnię a do tytułowego Domu Wschodzącego Słońca. W kolejnych opowiadaniach autorka przybliża nam pozostałych bohaterów jej powieści. Tym samym okazuje się, że w każdym kolejnym opowiadaniu otrzymujemy coś nowego, co sprawia, że powieść robi się coraz ciekawsza. Ale niestety dalej nie ma dla mnie fajerwerków.

Poznając kolejne opowiadania i perypetie naszych bohaterów, miałam wrażenie, że gdzieś już to kiedyś czytałam. Okazuje się, że wznowienie tej powieści nie wnosi nic nowego do literatury, ale jedynie ukazuje sporo motywów dobrze znanych czytelnikowi z innych powieści fantastycznych. Być może gdybym trafiła na tę powieść podczas jej premiery miałabym o niej inne zdanie, teraz niestety nie rzuciła mnie na kolana.

„Dom Wschodzącego Słońca” będzie dobrą lekturą dla każdego, kto wkracza dopiero w świat literatury fantastycznej. Czuć wyraźnie, że powieść jest debiutem autorki, która pisała sporo – ale tylko krótkich form literackich. Dobra dla nieco dłuższej podróży pociągiem. Niestety mnie nie zachwyciła, ale może Ciebie, Drogi Czytelniku, zauroczy.

Za książkę dziękuje wydawnictwu Uroboros


1 komentarz:

Dziękuję za każdy komentarz!