W życiu każdego człowieka nie zawsze wszystko układa się tak
jakbyśmy sobie tego życzyli. Najważniejsze to aby dobrze czuć się we własnej
skórze i nie przejmować się niepowodzeniami, a nawet starać się przekuwać je w
sytuacje korzystne dla nas.
„Hot mess” to książka, która spodoba się każdej fance „Dziennika
Bridget Jones”. Co było w tej książce najlepsze dla mnie? Z pewnością to jak
ukazuje życie codzienne singiel ki, którą wszyscy naokoło pragną zeswatać.
Drugim ogromnym plusem powieści był fakt, że książka napisana jest lekkim językiem,
nie wymuszającym na czytelniku pełnego skupienia.
Książkę czyta się bardzo szybko. To ogromny plus, ponieważ
historia tak lekka, a zarazem tak prawdziwa trafia szybko w nasze serca i każda
z nas może odnaleźć jakiś aspekt siebie w tej powieści.
To z pewnością nietypowa kobieca literatura, która ma w
sobie sporą dawkę humory i ironii. Każdy
kto szuka zwariowanej bohaterki, której życie usłane jest … gafami, to właśnie
tutaj znajdzie kogoś takiego.
Autorka swoim debiutem ma sporą szansę na wysokie miejsca na
listach sprzedaży, ponieważ jej powieść pozwala oderwać się od rzeczywistości,
ale to co znajdujemy na kartach powieści nie różni się znów tak bardzo od
znanej nam codzienności. Polecam każdemu, kto szuka czegoś nietypowego. Dawno
nie byłam tak rozbawiona po lekturze, jak stało się to tym razem.
Za książkę dziękuję wydawnictwu Burda Książki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy komentarz!