Wielki czas bym nadrobiła
zaległości związane z recenzjami Nowej Fantastyki. Ostatnio jakoś
nie miałam czasu by czytać czasopisma, eh ta praca. Ale
postanowiłam tym razem za jednym zamachem umieścić zaległe
recenzje, bo nie ma się co oszukiwać Nowa Fantastyka jest na bardzo
dobrym poziomie od wielu lat i z każdym kolejnym miesięcznikiem
tego nie zmienia.
Przejdę od razu do
rzeczy. Te ostatnie kilka numerów ( a dokładnie 3) zawsze były na
równym poziomie. Poziomie, który redakcja utrzymuje od wielu
miesięcy. Teraz – po recenzji 19 numerów – mogę śmiało
przyznać, że nie było jeszcze numeru, który wypadałby bardzo
słabo. Zawsze poziom artykułów jest podobny, tak jak i
opowiadania, które umieszczane są w każdym miesięczniku – te
również są bardzo interesujące. Każdy kolejny numer posiada
główny temat, wokół którego skupia się reszta artykułów.
Felietony jakie mamy
okazję czytać w miesięczniku są ciekawe, porywające, a czasem
zabawne, lecz zawsze poruszają istotne tematy. Recenzje książek,
ale i filmów jakie mamy możliwość przeczytać w każdym numerze
są niezwykle pomocne przy wybieraniu lektury/ widowiska dla siebie.
Często bywało tak, że moja ocena pokrywała się z tymi w NF, choć
było kilka sporadycznych przypadków, gdzie moje zdanie nieco się
różniło. Również „Rady dla piszących” są bardzo pomocne.
Każdy kto zaczyna swoją przygodę z piórem dowie się na co
powinien zwrócić szczególną uwagę, i dowie się od tego od
wybitnego pisarza, który ma na swoim koncie kilka powieści.
Przejdę teraz do
opowiadań. Nowa Fantastyka daje nam możliwość poznania nowych na
rynku wydawniczym twórców, ale czasem bywa tak, że mamy okazję
przeczytać coś bardziej znanego autora, ale napisane przez niego we
wczesnych latach twórczości. To świetna okazja by spróbować
czegoś nowego, czego nie mieliśmy do tej pory możliwości poznać
lub też z powodu obawy o źle wydane pieniądze możemy poznać
gatunki literackie jakich do tej pory nie czytaliśmy. Mi nie zawsze
wszystko przypadło do gustu, ale przecież trzeba próbować
wszystkiego. I dzięki NF mamy właśnie taka okazję.
Co miesiąc mamy
możliwość wygrania świetnych nagród. Ale przede wszystkim możemy
dowiedzieć się co jest aktualnie na topie na rynku oraz jakie
nowości czekają nas w najbliższym czasie. Uważam, że każde
wydane na ten miesięcznik 10zł nie będzie stracone. To pismo na
wysokim poziomie zarówno dla fanów fantastyki jak i sci-fi. Uważam,
że każdy powinien przeczytać choć jeden numer Nowej Fantastyki, a
dla zachęty powiem, że w najnowszym numerze mamy wywiad z Anną
Kańtoch oraz małe co nieco o „Mieście Kości” :) No i dzięki
temu numerowi wejdziecie na Polcon ze zniżką, ale o tym info w
numerze :)
Za numery dziękuję redakcji Nowej Fantastyki oraz p. Marcinowi
obiecuję, już teraz recenzować na bierząco :)
Wszystkie trzy już przeczytałam ;) Uwielbiam ten magazyn!
OdpowiedzUsuń