Czas wziąć na tapetę kolejny kryminał. Tym razem już na
okładce widnieje ostrzeżenie „Rób, co każemy, albo zabijemy Twoje dzieci!” Już
samo to zdanie sprawiło, że wiedziałam że musze przeczytać tę książkę.
Rozpoczynając lekturę „Siedź cicho” nie miałam pojęcia, że
powieść wciągnie mnie tak bardzo, że nie będę chciała jej odkładać, aż nie
przeczytam ostatniego zdania. Mogę śmiało powiedzieć, że autor wykreował
niezwykłe realia, w których bohaterowie musza zmagać się z traumatycznymi
wydarzeniami.
Nigdy wcześniej nie miałam okazji poznać twórczości tego
autora, ale jak zapewne wiecie (a przynajmniej ci, co śledzą moje recenzje)
ostatnio często próbuję dzieł autorów, o których nigdy wcześniej nie słyszałam.
Na razie wybieram same ciekawe i dobre powieści, może to traf, może intuicja,
niemniej póki co nie zawiodłam się na swoich wyborach.
Tym razem zaskoczyła mnie wartka i trzymająca w napięciu
akcja, oraz kreacja bohaterów. Autor stworzył postacie, które ukazują prawdziwe
emocje, bliskie sercu każdego czytelnika. Czytelnik z uwagą śledzi kolejne wydarzenia,
jakie rozgrywają się na kartach powieści. Każda podjęta przez bohaterów decyzja
ma ogromne znaczenie dla przebiegu fabuły, która swoją drogą jest niezwykle
spójna. Wielki plus, za nieprzewidywalność. Przez bardzo długi czas nie
potrafiłam określić kto jest porywaczem. Widać, że autor zagłębił się w
tematykę pracy sędziego i tematykę pracy sądów.
„Siedź cicho” to doskonała lektura dla osób, które lubią
przeczytać dobry kryminał. Emocjonujące wydarzenia sprawiają, że książkę czyta się
z zapartym tchem . Sama powieść napisana jest językiem lekkim, choć tematyka do
lekkich i przyjemnych nie należy. Wartka akcja nie pozwala oderwać się od
powieści ani na chwilę. „Siedź cicho” to lektura, która nie zawiedzie żadnego
fana literatury kryminalnej.
Za książkę dziękuję wydawnictwu Czarna Owca
Czuję, że mnie też wciągnie:)
OdpowiedzUsuńW taką pogodę najlepiej pochłania się takie historie. Koniecznie muszę po nią sięgnąć :)
OdpowiedzUsuńOd wieków nie czytałam kryminałów i powoli myślę nad powrotem do gatunku. "Siedź cicho" brzmi intrygująco, ciekawe, czy sprawdzi się dla mnie ;)Pozdrawiam,
OdpowiedzUsuńEwelina z Gry w Bibliotece