7 paź 2012

"Podzieleni" - Neal Shusterman - recenzja


Druga Wojna Domowa toczyła się o prawa reprodukcyjne. Po latach krwawych walk między Obrońcami Życia a Zwolennikami Wolnego Wyboru uchwalono mrożący krew w żyłach kompromis: Życie ludzkie jest nienaruszalne od momentu poczęcia, aż do wieku lat trzynastu. Jednakże pomiędzy trzynastym a osiemnastym rokiem życia, rodzice mogą zdecydować się na „podzielenie” swojego dziecka, wskutek czego, wszystkie jego organy zostają przeszczepione różnym biorcom. Można się zatem takiego dziecka pozbyć, jednak formalnie rzecz biorąc jego życie nie dobiega końca, bowiem wszystkie jego części żyją w ciałach innych osób..


Czym jest dusza ludzka? Kiedy pojawia się w nas? To pytanie, na które każdy ma swoją odpowiedź. Niektórzy sądzą, iż otrzymujemy ją zaraz po poczęciu – inni, że w chwili przyjścia na świat. Jakby nie było, faktem jest, iż duszy nie można podzielić. Inaczej jest z ciałem. Można przecież amputować rękę czy nogę, nie jest problemem usunięcie wyrostka lub też chorej nerki. Czy zgodzilibyśmy się, aby nasze dziecko zostało podzielone, w taki sposób by każdy możliwy organ oraz cząstka tej osoby została przeczepiona innej osobie?

„Zasłużyłeś na szacunek, ponieważ przeżyłeś”

Podzieleni to lektura dla osób o mocnych nerwach. Pierwsza część cyklu napisana przez Neala Shustermana. Zaliczana do najlepszych antyutopijnych powieści mlodzieżowych w Polsce ukazała się nakładem wydawnictwa Papierowy Księżyc. Co ciekawe powieść Podzieleni została wydana na rok przed bestsellerową serią Igrzyska Śmierci. Jak zostanie odebrana przez młodzież w naszym kraju? Cóż ja jestem pod wrażeniem.

Na początku poznajemy Connora, szesnastolatka o buntowniczej naturze, którego rodzice skazują na podzielenie. Gdy ten dowiaduje się o decyzji osób, którym bezgranicznie ufał postanawia, że nie podda się tak łatwo. Postanawia uciec. Tak też czyniąc jest katalizatorem wielu wydarzeń, które później mają bardzo poważne następstwa. Po drodze spotyka Risę i Leva. Dwójkę, która jest skazana na podobny los. Risa to rezydentka domu stanowego, ale to także uzdolniona dziewczyna, która świetnie gra na klawiszach. Levi jest natomiast dziesięciorodnym, który swój los przyjmuje jako znak od Boga. Poprzez Connora losy tej trójki bardzo mocno się ze sobą splatają.

Bohaterowie, których poznajemy to cały przekrój struktury społecznej. Są biedni, są i bogaci. Charakter każdej z osób jest cechą indywidualną, każdy z dzieciaków musi w szybkim tempie dorosnąć i stać się odpowiedzialnym za własne życie. Autor w taki sposób opisał trójkę głównych bohaterów, że czytelnik bardzo szybko przekonuje się, że już lubi te dzieciaki, które miały własne marzenia i plany na przyszłe życie – i których zostały brutalnie pozbawione. Emocje, jakich doświadczają postacie stają się naszymi emocjami. Autor opisując sytuacje, jakie spotykają bohaterów posługiwał się bardzo plastycznym i barwnym językiem, przez co wszystko jest bardziej realne.

„Tylko dwie rzeczy są nieskończone: Wszechświat oraz głupota ludzka, choć do nie jestem pewien co do tej pierwszej”
~A. Einstein 

Narracja jest bardzo ciekawie skonstruowana, gdyż każdy rozdział przedstawiony jest okiem danej osoby lub nawet grupy osób. Jest to sposób na to, aby czytelnik miał wgląd wprost do odczuć każdego bohatera. Autor przedstawia wszystko w czasie teraźniejszym, przez co czytelnik silniej odczuwa rozgrywające się wydarzenia. Akcja przez cały czas mknie szaleńczo, nie pozwalając nawet na chwilę wytchnienia. Gdy wydaje się, że już nic ciekawego się nie wydarzy, autor serwuje nam takie sytuacje, że czytelnika dosłownie wbija w fotel. Fabuła rozwija kilka wątków, z których każdy jest nie mniej ważny od reszty.

Podzieleni to utwór, który jest odpowiedni dla osób w każdym wieku. Zarówno starsi znajdą tu coś dla siebie, a głównym odbiorcą jest przecież młodzież, która ostatnio chętniej sięga po antyutopijne utwory. Powieść Neala nie jest łatwa w odbiorze, nie jest też lekturą przyjemną, gdyż porusza trudne tematy jak na przykład powiązania fabuły z nazistowskimi obozami pracy czy też terrorystami-samobójcami. Sceną, która wstrząsnęła mną bardzo mocno był opis podzielenia, jakiego dokonuje się na ''skazanych''. Zakończenie powoduje, że czytelnik jest zainteresowany dalszymi losami poznanych bohaterów. Choć brakuje bardzo krwawych scen lektura jest wstrząsająca. Autor poruszył wiele ważnych kwestii dotyczących poniekąd aborcji. Przedstawił brutalny świat, gdzie życie nastolatka nie jest nic warte, gdzie dzieci niechciane trafiają pod nóż – i to dosłownie. Widzimy świat, w którym niechciane dziecko traktowane jest na równi ze zbędną rzeczą, ze śmieciem, który ląduje w koszu. Czytając powieść Shustermana doświadczyłam niezwykłego ogromu emocji, od smutku, a nawet rozpaczy, po podziw dla kunsztu autora. Wielokrotnie miałam łzy w oczach czytając o losach bohaterów. Nawet wrogowi nie życzyłabym takiego losu. Książkę polecam każdemu, kto szuka nieco ambitniejszej lektury i kto nie boi się przeżyć tak ogromnych emocji. Książka otrzymuje 5.5/6 i z pewnością sięgnę po kolejną część. 



za egzemplaz do recenzji dziękuję wydawnictwu Papierowy Księżyc i Arturowi :)

9 komentarzy:

  1. Bardzo dobra recenzja, całkowicie zgadzam się z Twoimi odczuciami :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak wszyscy teraz robicie smaka na tą pozycję:) ja nie wiem jak tak można:D

    OdpowiedzUsuń
  3. książka już na mej półce w kolejce do recenzji :) skończę obecną lekturę i zabieram się za "Podzielonych" :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Książka szokująca i przerażająca, ale jakżeż genialna :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie mogę doczekać się premiery tej książki. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Niestety, teraz raczej nie znajdę na "Podzielonych" czasu, ale wpiszę na listę priorytetów ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. już nie mogę się doczekać!

    OdpowiedzUsuń
  8. Po takiej recenzji tylko pozostaje przeczytać.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz!