Dziewiętnastoletnia Feyre jest łowczynią – musi polować, by wykarmić i utrzymać rodzinę. Podczas srogiej zimy zapuszcza się w poszukiwaniu zwierzyny coraz dalej, w pobliże muru, który oddziela ludzkie ziemie od Prythian – krainy zamieszkanej przez czarodziejskie istoty. To rasa obdarzonych magią i śmiertelnie niebezpiecznych stworzeń, która przed wiekami panowała nad światem.
Kiedy podczas polowania Feyre zabija ogromnego wilka, nie wie, że tak naprawdę strzela do faerie. Wkrótce w drzwiach jej chaty staje pochodzący z Wysokiego Rodu Tamlin, w postaci złowrogiej bestii, żądając zadośćuczynienia za ten czyn. Feyre musi wybrać – albo zginie w nierównej walce, albo uda się razem z Tamlinem do Prythian i spędzi tam resztę swoich dni.
Pozornie dzieli ich wszystko – wiek, pochodzenie, ale przede wszystkim nienawiść, która przez wieki narosła między ich rasami. Jednak tak naprawdę są do siebie podobni o wiele bardziej, niż im się wydaje. Czy Feyre będzie w stanie pokonać swój strach i uprzedzenia?
Czy zastanawialiście się kiedyś
jak silne może być uczucie łączące dwie osoby? Czy ktoś z Was pomyślał kiedyś o
tym, jak mogą wyglądać narodziny prawdziwej miłości? Czy to prawda, że od
nienawiści do miłości dzieli nas tylko jeden krok? Jeśli chcecie się przekonać
jak wygląda prawdziwa miłość, która nie zważa na stereotypy, która nie bierze
pod uwagę różnić rasowych – koniecznie przeczytajcie Dwór Cierni i Róż.
W sieci krąży pełno opinii o tej książce
i nie ma co ukrywać, że są to głównie opinie pochlebne. Sama postanowiłam to
sprawdzić, bo choć do tej pory autorka nie zawiodła mnie ani razu, to jednak
zawsze jest pewne ryzyko przy rozpoczynaniu nowej serii. Ryzyko, że bohaterowie
będą łudząco podobni do tych ze Szklanego
Tronu. Na całe szczęście się nie
zawiodłam i teraz również ja mogę wychwalać Dwór
Cierni i Róż pod niebiosa.
Główna bohaterka jest
charyzmatyczna, tego nie można jej odmówić. Feyra to dziewczyna, która już jako
młoda osoba musiała zaopiekować się rodziną, siostrami i ojcem. Ciężkie czasy i
obietnica dana matce na łożu śmierci sprawiły, że dziewczyna musiała szybko
dojrzeć. Autorka stworzyła bohaterkę, która potrafi poradzić sobie nawet w
bardzo trudnych sytuacjach, nawet w chwili gdy nie ma już żadnej nadziei na
powodzenie, nawet gdy sama Feyra wątpi we wszystko wokół.
Drugim bohaterem, który jest w
centrum wydarzeń jest książę fae, Tamlin. Tu autorka ciekawie stworzyła postać
męskiego bohatera, który pod skorupą okrutności i wywoływanego powszechnie przerażenia
jest osoba samotną, szukająca bratniej duszy i zrozumienia. Pani Maas
wykorzystała motyw zmiennokształtnych istot, i w niezwykły sposób wykreowała
rasę fae, wraz z ich hierarchią społeczną, kulturą i religią. Trzeba przyznać,
że wiele wysiłku zostało włożone w stworzenie tak szczegółowo, tak bogatego
świata pełnego dziwactw.
I choć w utworze poznajemy wiele
ciekawych postaci, to moją uwagę przykuła jedna z sióstr Feyry, Nesta. Z
pewnością zaskoczyła mnie bardzo mile. Spodziewałam się, że jest to osoba próżna
i egoistyczna, okazała się natomiast kimś zgoła innym. O czym sami powinniście się przekonać.
Sam świat jaki wykreowała autorka
jest pełen barw i niezwykłych rzeczy. Każdy krajobraz, każde wydarzenie opisane
jest w tak sugestywny i wyrazisty sposób, że czytelnik cały czas doświadcza
wszystkiego co tylko zostało zapisane na kartach tej powieści. Aż chciałoby się
przenieść do tamtego bajkowego świata.
Styl autorki jest lekki, a język
bardzo obrazowy i plastyczny. Akcja książki jest wciągająca, ma swoje żywsze
momenty, w których naprawdę wiele się dzieje. Czytelnik z pewnością nie będzie
się nudził przy tej lekturze. Nie ma tutaj nudnych i zbędnych opisów, które
tylko zniechęcają. Każda strona, każdy wers jest tutaj istotny, a poznając
kolejne losy bohaterów czytelnik ma szanse przeżyć wiele emocji naraz. Razem z
bohaterami przeżywamy kolejne wydarzenia. Książka jest niezwykłym połączeniem
baśni o Pięknej i Bestii z fantastycznymi istotami pokroju elfów, oraz walką o
przetrwanie.
Zakończenie jest strzałem w
dziesiątkę. Czytałam je z zapartym tchem, uważając by nie pominąć niczego
istotnego, a w pewnym momencie się po prostu rozpłakałam. Dawno żaden utwór nie
wywarł na mnie takiego wrażenia. Każdy kto szuka książki z przesłaniem powinie
sięgnąć po Dwór Cierni i Róż. Każdy kto szuka książki wywołującej prawdziwe
emocje nie może przejść obok tej powieści obojętnie. Wiem, że sięgnę po tę
książkę jeszcze raz, by wyłapać to czego nie udało mi się wychwycić mi za
pierwszym razem. Wiem też, że te emocje
które mną zawładnęły podczas czytania mogły sprawić, że co nieco gdzieś
umknęło.
Polecam książkę każdemu kto szuka
niezwykłej historii. Książka zasługuje na mocne 6/6, bo wiem, że długo nie
trafię drugiej takiej pozycji, która wywoła tyle prawdziwych emocji. Ten utwór łączy w sobie wszystko to co lubię:
brutalność, krwawe potyczki, nie brakuje tutaj także romantyczności czy pasji i namiętności. Już nie mogę się doczekać gdy sięgnę po kontynuację utworu.
Za możliwość przeżycia niezwykłych chwil wraz z bohaterami dziękuję Grupie Wydawniczej Foksal
Zagadka (wprost ze stron powieści):
Niektórzy szukają mnie przez całe życie, lecz nigdy się nie spotykamy,
Pocałunek zaś ofiaruję tym, którzy nie depczą mnie swymi stopami.
Niektórzy mówią, że łaskami swymi obdarzam mądrych i gładkich,
Lecz me błogosławieństwo jest dla tych, którym nie brak odwagi.
Zazwyczaj me działanie zdaje się darem cudnym,
Lecz wzgardzona staję się potworem do pokonania trudnym
I chociaż każdy cios mój góry kruszyć by pozwolił,
Gdy zabijam, robię to bardzo powoli...
Kto zna odpowiedź? :)
Ta pozycja jest wspaniała, cudowna, jedyna w swoim rodzaju!
OdpowiedzUsuńBookeaterreality
Kocham tą książkę <3 tylko nie wiem, czy ja jestem tak inteligentna, czy to Feyra miała jakieś zaćmienie, ale ja od razu znałam odpowiedź tej zagadki xd
OdpowiedzUsuńwięc jaka jest odpowiedź xd?
Usuńmiłość
UsuńPołowa ksiązki to tandetny romans, dopiero Rhysand wywołuje jakieś emocje. Zagranica jest zachwycona 2cz z nim w roli głównej.
OdpowiedzUsuńCałkowicie się z tobą zgadzam :)
Usuńhttps://bayanlarsitesi.com/
OdpowiedzUsuńEmek
Sultanahmet
Burgazada
Fenerbahçe
GDEHE