W świętym mieście Othir
zdrada i zepsucie czyhają na każdym rogu ulicy. To idealne miejsce
dla zabójcy bez żadnych zobowiązań i niemal żadnych skrupułów.
Caim zarabia na życie
ostrzem sztyletu, ale kiedy rutynowe zlecenie nagle się komplikuje,
trafia w sam środek politycznej intrygi. Musi stawić czoła
skorumpowanym stróżom prawa, bezlitosnym mordercom i czarom z
Tamtej Strony, u swego boku mając jedynie Josephine, córkę
człowieka, którego miał zabić, oraz Kit, wierną towarzyszkę,
której nikt poza nim nie widzi.
Walcząc o życie, Caim ufa
jedynie własnym sztyletom i własnym instynktom, ale nawet te go
zawiodą, kiedy w poszukiwaniu sprawiedliwości z tylnych alejek
Othiru zawędruje na salony władzy.
Aby zdemaskować spisek w
samym sercu imperium, będzie musiał udowodnić, że jest Synem
Cienia…
Nakładem
wydawnictwa Papierowy Księżyc ukazała się kolejna ciekawie
zapowiadająca się trylogia. Tym razem jest to Trylogia Cienia
autorstwa Jona Sprunka, a pierwszy tom zatytułowany jest Syn
Cienia. Biorąc pod uwagę to, że jest to pisarski debiut tego
autora, książka wypadła nadspodziewanie dobrze.
Głównym
bohaterem powieści jest Caim, który jest płatnym zabójcą. Jest
to postać wyrazista, ale nie brakuje jej tajemniczości. Caim jest
jednym z najlepszych w swoim fachu, każde zlecenie, jakiego się
podejmuje, jest wykonywane z ogromną precyzją. Z niezwykłą
dokładnością planuje każdy swój ruch, tak by było jak najmniej
nieprzewidzianych kłopotów. Ale mylą się nawet najlepsi, i nawet
Caim nie jest w stanie przewidzieć wszystkiego. To sprawia, że
staje się bardzo ludzki, nie jest postacią wyidealizowaną. Mimo
tego, że jest złoczyńcą, czasem potrafi okazać dobre serce. Jego
towarzyszką, która jest najbardziej tajemniczą i dziwną postacią
w całej powieści, jest Kit. To właśnie ona nadaje utworowi
magiczną aurę. Kit z uwagi na to, że jest duchem, może pozwolić
sobie na to, czego normalnie nikt by nie wykonał. Ostatnią osobą,
która wprowadza wiele zamieszania w fabułę utworu jest młodziutka
Josey. Poprzez bardzo dziwną i traumatyczną sytuację zostaje
wplątana w intrygę, o której nie miała pojęcia. Młoda, acz
bardzo dzielna dziewczyna musi stawić czoła prawdzie o swojej
rodzinie.
Fabuła
utworu choć wydaje się prosta, jest bardzo skomplikowana. Intryga
goni intrygę, pod każdą kolejną dziwną sprawą ukrywa się
drugie dno, które odkrywa nowe fakty – nie zawsze jednak
ułatwiające rozwiązanie zagadki. Akcja utworu jest
nieprzewidywalna i ciągle gna do przodu. Autor nie pozwala
czytelnikowi na chwilę oddechu. Za każdym rogiem czyha na nas
niebezpieczeństwo. Razem z bohaterami jesteśmy zmuszeni stawić
czoła sytuacjom – z pozoru – bez wyjścia. Autor nie jest
łaskawy dla bohaterów i bardzo często stawia ich w trudnych
sytuacjach, przez co czytelnik cały czas zastanawia się 'co też
stanie się za chwilę?'.
Cała recenzja:
Mam w planach, ale jakoś nie śpieszy mi się do tej książki.
OdpowiedzUsuńPostać Kit wydaje mi się bardzo ciekawa! ;)
OdpowiedzUsuńRaczej dam sobie spokój. :)
OdpowiedzUsuńMnie się podobała. Moja Mama także ją przeczytała i już dopytuje się o kolejną część.
OdpowiedzUsuńzapowiada się ciekawie :)
OdpowiedzUsuńMam ochotę na tę książkę, przyznaję :) Poza tym PK wydaje dobre książki, więc zaryzykuję ^^
OdpowiedzUsuńCzytałam i mi się podobała, a po kontynuację sięgnę z przyjemnością :)
OdpowiedzUsuń