Uboga dziewczyna, pracując jako
dama do towarzystwa bogatej Amerykanki, pani van Hopper, trafia do Monte Carlo,
gdzie poznaje bogatego wdowca Maxima de Wintera. Po krótkiej znajomości
poślubia go i zamieszkuje w jego angielskiej posiadłości Manderley.
Przybywszy
do Manderley nowa pani de Winter czuje się przytłoczona przpychem posiadłości i
wspomnieniami o pierwszej żonie Maxima, Rebece, która choć zginęła w wypadku na
morzu, wciąż żyje w pamięci domowników i gości Manderley. Szczególnie
pieczołowicie pamięć o Rebece pielęgnuje gospodyni, pani Danvers, uwielbiająca
zmarłą panią de Winter i wykorzystująca każdą okazję, by wytknąć nieśmiałej
nowicjuszce, jak pod każdym względem doskonała była jej poprzedniczka.
Stopniowo
druga pani de Winter dochodzi do wniosku, że jej mąż musi wciąż darzyć uczuciem
idealną Rebekę, nie zaś ją... Wplątana w kryminalną intrygę bohaterka, musi się
zmierzyć z przerażającymi wydarzeniami i pokonać własny strach. Powieść jest
historią wielkiej nienawiści i wielkiej miłości, przedstawioną w pełnej grozy
stylistyce romansu gotyckiego.
Rebeka to książka, która łączy
w sobie kilka gatunków literackich. Autorka pokazuje jak w dobrym stylu
połączyć elementy grozy, romansu i kryminału. Choć książka początkowo nieco
mnie nużyła, pod koniec nie potrafiłam oderwać się od czytania.
Głowna bohaterka była dla mnie nieco irytująca postacią. Drażniła mnie jej bierność oraz naiwność i uległość. Mimo swoich wad musiała zmagać się z otaczającą ją rzeczywistością. Czy sobie poradziła? Czy pokonała własne słabości? Cóż., powinniście przekonać się samo czytając książkę
Utwór emanuje mroczną atmosferą, która otacza czytelnika wraz z poznawaniem kolejnych stron. Choć utwór może wydawać się zagmatwany, to na końcu wszystko układa się bardzo dobrze w spójną całość. Czytelnik może czuć się jednak nieco zawiedziony, gdyż na początku utworu zostaje nam uchylony rąbek zakończenia - niestety, moim zdaniem, popsuło to nieco tajemniczość historii.
Plus dla autorki za sposób przedstawienia tła w jakim rozgrywały się wydarzenia. Chwilami czułam się jakbym była w mrocznej posiadłości Manderley.
Autorka stworzyła powieść wielowątkową, pełną niedopowiedzeń i tajemnic, a to wszystko w mrocznym i klimacie. Rebeka spodoba się osobom, które lubią powieści łączące wątki psychologiczno-obyczajowe oraz kryminały. Wiem, że znajdą się osoby, którym do gustu przypadną bohaterowie jakich wykreowała Daphne. Zakończenie może zaskoczyć, a na pewno spowoduje wstrzymanie oddechu na dłuższą chwilę. Oceniam na 3.5/6, uważam jednak, że każdy kto szuka ciekawej opowieści powinien sięgnąć po Rebekę.
za książkę dziękuję wydawnictwu Albatros.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy komentarz!