25 maj 2016

Rebeka - Daphne du Maurier

Uboga dziewczyna, pracując jako dama do towarzystwa bogatej Amerykanki, pani van Hopper, trafia do Monte Carlo, gdzie poznaje bogatego wdowca Maxima de Wintera. Po krótkiej znajomości poślubia go i zamieszkuje w jego angielskiej posiadłości Manderley.

Przybywszy do Manderley nowa pani de Winter czuje się przytłoczona przpychem posiadłości i wspomnieniami o pierwszej żonie Maxima, Rebece, która choć zginęła w wypadku na morzu, wciąż żyje w pamięci domowników i gości Manderley. Szczególnie pieczołowicie pamięć o Rebece pielęgnuje gospodyni, pani Danvers, uwielbiająca zmarłą panią de Winter i wykorzystująca każdą okazję, by wytknąć nieśmiałej nowicjuszce, jak pod każdym względem doskonała była jej poprzedniczka. 

Stopniowo druga pani de Winter dochodzi do wniosku, że jej mąż musi wciąż darzyć uczuciem idealną Rebekę, nie zaś ją... Wplątana w kryminalną intrygę bohaterka, musi się zmierzyć z przerażającymi wydarzeniami i pokonać własny strach. Powieść jest historią wielkiej nienawiści i wielkiej miłości, przedstawioną w pełnej grozy stylistyce romansu gotyckiego.



Rebeka to książka, która łączy w sobie kilka gatunków literackich. Autorka pokazuje jak w dobrym stylu połączyć elementy grozy, romansu i kryminału. Choć książka początkowo nieco mnie nużyła, pod koniec nie potrafiłam oderwać się od czytania. 

Głowna bohaterka była dla mnie nieco irytująca postacią. Drażniła mnie jej bierność oraz naiwność i uległość. Mimo swoich wad musiała zmagać się z otaczającą ją rzeczywistością. Czy sobie poradziła? Czy pokonała własne słabości? Cóż., powinniście przekonać się samo czytając książkę

Utwór emanuje mroczną atmosferą, która otacza czytelnika wraz z poznawaniem kolejnych stron. Choć utwór może wydawać się zagmatwany, to na końcu wszystko układa się bardzo dobrze w spójną całość. Czytelnik może czuć się jednak nieco zawiedziony, gdyż na początku utworu zostaje nam uchylony rąbek zakończenia - niestety, moim zdaniem, popsuło to nieco tajemniczość historii. 

Plus dla autorki za sposób przedstawienia tła w jakim rozgrywały się wydarzenia. Chwilami czułam się jakbym była w mrocznej posiadłości Manderley. 

Autorka stworzyła powieść wielowątkową, pełną niedopowiedzeń i tajemnic, a to wszystko w mrocznym i klimacie. Rebeka spodoba się osobom, które lubią powieści łączące wątki psychologiczno-obyczajowe oraz kryminały. Wiem, że znajdą się osoby, którym do gustu przypadną bohaterowie jakich wykreowała Daphne. Zakończenie może zaskoczyć, a na pewno spowoduje wstrzymanie oddechu na dłuższą chwilę. Oceniam na 3.5/6, uważam jednak, że każdy kto szuka ciekawej opowieści powinien sięgnąć po Rebekę

za książkę dziękuję wydawnictwu Albatros.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy komentarz!