17 sty 2018

Tekst - Dmitry Glukhovsky


Prawda jest taka, że teraz każdy z nas ma smartfona. Mniej lub bardziej wypasionego, ale każdy posiada telefon dotykowy, który jest centrum dowodzenia naszego otoczenia – cóż, oczywiście zdarzają się wyjątki, osoby które posiadają najzwyklejsze telefony, ale nie oszukujmy się – to zaledwie garstka w porównaniu z posiadaczami smartfonów. W smartfonach znajdują się obrazy z naszego życia, ulubione utwory, strony internetowe, które codziennie odwiedzamy a także cała masa wysyłanych przez nas wiadomości.

A teraz wyobraź sobie, że ktoś ma dostęp do twojego smartfona. Ktoś zupełnie ci obcy wie o twoich sekretach i wszystkich twoich wybrykach. Innym słowem, ktoś zaczyna żyć  Twoim życiem i powoli przejmuje Twoją tożsamość. A co by było, gdybyś w takiej sytuacji powoli znikał, tracił swoja duszę zamkniętą w urządzeniu? Co by było, gdybyś mógł przez to przestać istnieć?

„Tekst” to kolejne dzieło pisarza znanego szerzej jako autora serii Metro 2033 – Dmitry Glukhovskiego. Nie miałam okazji czytać jego wcześniejszych utworów, niestety wciąż tkwią na mojej liście „do przeczytania”. Ale sporo słyszałam o autorze i były to głównie zachwyty nad jego stylem, pomysłami i cała twórczością.  W tej powieści autor pokazał bardzo dosadnie czym stały się telefony i media społecznościowe w naszych czasach – zaczęły zastępować nam duszę.  Autor zmusza czytelnika do głębokiego zastanowienia się nad sobą i swoim obecnym stylem życia. Telefony stały się dla nas rzeczą, bez której nie potrafimy żyć. Smutna i okrutna prawda, dla wielu nie jest łatwa do przyjęcia.

„Tekst” to książka, która po odłożeniu trudno jest wyrzucić z pamięci. Lektura napisana jest przystępnym dla wielu czytelników językiem, ale opowiada o rzeczach trudnych do zaakceptowania. Styl jakim posługuje się autor bardzo mocno działa na wyobraźnię czytelnika. „Tekst” z pewnością nie należy  do tych radosnych i pogodnych utworów, które czyta się szybko. To powieść pełna bólu, niesprawiedliwości i codziennych dramatów ludzkich, z jakimi możemy spotkać się w prawdziwym życiu.

Polecam powieść każdemu kto szuka ambitniejszej lektury, zmuszającej do przemyśleń. Powieść czyta się dość szybko, choć nie brakuje tutaj dłuższych opisów przedstawiających rozmyślania głównego bohatera. Sęk w tym, że właśnie owe rozmyślania, zmuszają do zastanowienia się nad sobą każdego czytelnika sięgającego po lekturę. Myślę, że fani twórczości autora nie będą zawiedzeni. Wyraźnie widać tutaj inspirację z klasycznej literatury, z czego już wcześniej zasłynął Dmitry.

Za książkę dziękuje wydawnictwu Insignis

2 komentarze:

  1. Twórczość tego autora nadal mam na liście "do przeczytania", ale do tej pozycji ciągnie mnie odkąd tylko się ukazała. Mam nadzieję, że niedługo uda mi się ją przeczytać ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Koniecznie muszę sięgnąć, ponieważ kocham historie traktujące o tym co by było gdyby technologia zaczęła przejmować nad nami kontrolę. Zawsze jestem później przerażona, że przecież to już się dzieje.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz!