„Na skraju załamania” to kolejna powieść autorki B.A.Paris,
z która mam styczność. Po wcześniejszych przygodach z jej twórczością wiem już
mniej więcej jaki autorka ma styl. Byłam bardzo ciekawa czy kolejna jej powieść
też przypadnie mi do gustu tak jak poprzednia.
„Na skraju załamania” ma z pewnością ciekawą fabułę. Już od
pierwszych rozdziałów czytelnik może odczuć intencję autorki, co do tego, że
coś kryje się tuż za rogiem, kątem oka czytelnik coś dostrzega, gdy natomiast
odwraca głowę by lepiej przyjrzeć się temu ‘czemuś’ ono znika. Takie wrażenie
miałam przez większą część czytanej powieści. Ciągle mi coś gdzieś umykało.
Niestety irytowała mnie trochę Głowna bohaterka, choć sądząc
po opiniach w sieci nie tylko ja odniosłam takie wrażenie.
Niemniej musze przyznać, że powieść czyta się szybko i co
najważniejsze fabuła wciąga czytelnika, a akcja ma swoje lepsze momenty. Muszę
jednak przyznać, że w pewnym momencie domyśliłam się zakończenia, co niestety
odebrało mi sporo radości i zaskoczenia podczas czytania ostatnich rozdziałów.
Plusem powieści jest umiejętne budowanie napięcia przez
autorkę. Sam pomysł na fabułę również jest ciekawy, choć jego poprowadzenie
chyba nie do końca wypadło tak jak autorka to sobie zamierzała. Niemniej myślę,
że fani autorki i tak sięgną po jej powieść, choćby po to by przekonać się
jakie miała pomysły i jak wykreowała kolejnych bohaterów. Moim zdaniem debiut „Za
zamkniętymi drzwiami” wypada nieco lepiej w mojej małej klasyfikacji, ale „Na
skraju załamania” też nie należy do najgorszych. Cóż, w tym wypadku każdy musi przekonać
się sam co sądzi o utworze pani Paris.
Za książkę dziękuję wydawnictwu Albatros
Fabuła tej książki faktycznie wciąga, a atmosfera grozy rośnie ze strony na stronę. To świetny thriller na kilka wolnych, wiosennych wieczorów! :)
OdpowiedzUsuńMam osttanio ochotę na ten gatunek, a i książka znajduje się na mojej liście powieści do przeczytania. Mam nadzieję, że szybko będę miała okazję ją przeczytać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam:
Biblioteka Feniksa