24 maj 2012

"Przebudzony Mag" - Karen Miller - recenzja


Asher przebył daleką drogę jak na syna rybaka. Wspólnie ze swoim przyjacielem, księciem Garem, obronił królestwo przed jego najbardziej zapiekłym wrogiem, lecz cena za to okazała się wysoka.
Teraz zły czarnoksiężnik Morg szykuje się do zadania ostatecznego, zabójczego ciosu. Przyparty do muru, uwięziony w okaleczonym ciele Morg ma niewiele czasu i jeszcze mniej skrupułów. I ma plan.
Kiedy Gar i Asher nieświadomie wpadają w sidła oszukańczej intrygi, Morg jeszcze bardziej zbliża się do celu. To zwycięstwo może mieć dla niego wyjątkowo słodki smak – któż bowiem lepiej nadaje się, żeby zniszczyć królestwo, niż ci dwaj, którzy oddaliby wszystko, by je ocalić.


Czasem magia jest śmiertelna. Czasem używanie jej, nawet dla dobra ogółu, niesie ze sobą niewyobrażalne konsekwencje. Czasem poświęcenie nie znajduje podziękowania, czy choćby krzty wdzięczności. W takim świecie intryga goni intrygę i nie wiadomo komu można zaufać, kto jest naszym przyjacielem, a kto tylko go udaje. Czy ty, Czytelniku, potrafiłbyś poświecić swoje życie, nie wiedząc czy po śmierci otrzymasz choć trochę wdzięczności lub szacunku?

Przebudzony Mag to kontynuacja, a zarazem zakończenie cyklu Królotwórca, Królobójca autorstwa Karen Miller. Powieść opowiada dalsze dzieje znanych nam już bohaterów: Gar to syn króla, który nie jest tak „upośledzony” jak wszyscy myśleli i posiada w sobie pokłady magii. Zmuszony jest teraz stawić czoło swoim przeciwnikom, zarówno tym jawnym, jak i tym, którzy czają się w ukryciu. Pomaga mu w tym jego niezastąpiony asystent – Asher – syn rybaka, który splotem najróżniejszych okoliczności staje się najlepszym doradcą i przyjacielem księcia. I on posiada niemałe grono ''antyfanów'', jednak nie ulega presji i dąży do wyznaczonych celów. Kilku bohaterów żegnamy, ale witamy kilku nowych – myślę, że także ciekawych. Bohaterowie są barwni, o wyróżniających cechach charakteru, ukształtowanych przez brutalne życie. Nie są wyidealizowani, posiadają mnóstwo wad, które nie są obce przeciętnemu człowiekowi. Ulegają żądzy władzy, są łatwowierni – to sprawia, że mimo świata, w jakim dzieje się akcja, są bardziej ludzcy. Wywołują całą paletę emocji – od sympatii, poprzez niechęć, aż do ogromnej nienawiści – nikt nie jest nam obojętny.

Świat przedstawiony jest wciąż ten sam – przesycony magią, niezwykle tajemniczy, w cieniach skrywający mary. Autorka zgrabnie przedstawia otaczający bohaterów świat, nie nudząc długimi opisami. Całe królestwo ukazane jest w przemyślany i spójny sposób. Fabuła obfituje w liczne intrygi polityczne. Układy i układziki widoczne są na każdym kroku, choć nie zawsze dostrzegamy je natychmiast. Aby to wszystko pookładać należy przeczytać cały utwór, wtedy wszystko staje się jasne i zrozumiałe.



cała recenzja na:

za książkę do recenzji dziękuję ParanormalBooks.pl

a tutaj recenzja pierwszego tomu:

Nieświadomy Mag

6 komentarzy:

  1. nie miałam dotąd przyjemności czytać książek z tej serii, ale może kiedyś... póki co mam zaległe książki na półce ;]

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie czytałam wcześniejszych tomów, więc zanim przeczytam ten muszę nadrobić :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Ech... A dziś już wydałam majątek w księgarni, a tutaj jeszcze dwie książki mi dołożyłaś ;) Dopiszę do listy na kolejną wizytę.

    OdpowiedzUsuń
  4. Brzmi ciekawie, może kiedyś i spróbuję :D

    OdpowiedzUsuń
  5. W sumie może po sesji się skuszę na tą serię :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Teoretycznie tematyka nie moja, ale na szczęście tylko teoretycznie ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz!