Celaena Sardothien do tej pory traciła wszystkich, których kochała. Zamordowano jej rodziców, jej ukochany, Sam, także zginął w męczarniach. Jej przyjaciółka, Nehemia, poświęciła życie, by Celaena mogła odkryć swoje dziedzictwo i pójść za przeznaczeniem… Ale dość tego. Teraz, gdy okiełznała już swoją moc, nadszedł czas na zemstę. Dziewczyna znana do tej pory jako Zabójczyni Adarlanu zniknęła – narodziła się Aelin Ogniste Serce, królowa podbitego przez Adarlan Terrassenu.
Nadszedł czas walki o wszystko, co ważne. Aelin wraca do Adarlanu, by zemścić się na tych, którzy skrzywdzili jej bliskich, odzyskać tron i stanąć twarzą w twarz z cieniami przeszłości. A przede wszystkim po to, by chronić tych, którzy jej pozostali.
Przed nią zadanie prawie niemożliwe do wykonania. Jej przeciwnicy mają po swojej stronie mroczne siły, a Aelin w Adarlanie pozbawiona jest swojej magii, która pozwala jej władać ogniem. Może jednak liczyć na swoich towarzyszy – kuzyna Aediona, Chaola, Lysandrę i przede wszystkim na Rowana. Rowana – walecznego księcia-wojownika Fae, jej carranama, bratnią duszę – do którego zaczyna żywić coraz bardziej płomienne uczucia.
Nigdy nie ukrywałam, że już od pierwszego tomu serii Szklany Tron stałam się wielką fanką twórczości Pani Maas. Pokochałam tych bohaterów i z całego serca im kibicuje. Z niecierpliwością wyczekiwałam kolejnych tomów, tak też było tym razem. Czekając na Królową Cieni wiedziałam, że Sarah mnie nie zawiedzie i lektura czwartego tomu serii będzie niezwykłą i pasjonująca podróżą do krain, gdzie rządzi magia.
Moje oczekiwania zostały zaspokojone. Już od pierwszych stron zostałam porwana w wir wydarzeń i aż do ostatniej strony trwałam całą sobą w tym niezwykłym świecie. Akcja nieustannie pędzi szalonym tempem. Choć ten tom prezentuje się dość obszernie, to bardzo szybko przeczytałam całość i z żalem zakończyłam lekturę. Kilka razy byłam zaskoczona przebiegiem wydarzeń, bywały chwile, że jakiś fragment czytałam kilkukrotnie ponieważ nie dowierzałam w to co właśnie się wydarzyło.
Bohaterowie jak zawsze u Maas są charyzmatyczni i niezwykle realni. Choć w ich świecie rządzi magia, to czytelnik zastanawia się gdzie mógłby spotkać takie wyjątkowe postacie jak te opisane w utworze. Każdy z bohaterów wiele przeszedł, można zauważyć jakie dokonały się w nich zmiany. Na wiele spraw patrzą całkiem inaczej niż na początku, podejmowane decyzje są na ogół przemyślane, nie uchylają się także od odpowiedzialności za swoje czyny. Sama Cealena – teraz już Aelin – stała się dojrzałą kobietą, która wie, że każda podejmowana decyzja niesie za sobą konsekwencje.
W czwartym tomie serii wiele zostaje wyjaśnione z tego co czytaliśmy wcześniej. Wiele intryg zostało wyjaśnionych, ale pojawiły się nieco inne. Plusem utworu jest to, że bohaterowie podążają cały czas do przodu. Z każdym kolejnym wyzwaniem rozwijają się i dojrzewają.
Także świat wykreowany przez autorkę jest bardzo dobrze dopracowany. Szczegóły rozmaitych krain, opisy przeróżnych ras i stworów są barwne i wyraziste. Język jest plastyczny i świetnie obrazuje to co znajdujemy na kartach powieści.
Królowa Cieni to świetna część serii, w której autorka pokazuje, że potrafi utrzymać wysoki poziom, a być może nawet go jeszcze ponieść. Nie brakuje tu intryg, pędzącej akcji, charyzmatycznych bohaterów, rozterek miłosnych oraz krwawych potyczek. Gdy skończyłam czytać Królową Cieni nie potrafiłam wydusić z siebie ani słowa, autorka sprawiła, że całkowicie mnie zatkało. Już nie mogę doczekać się kolejnego tomu, ponieważ wiem, że będzie to znów podróż w która udam się bez zastanowienia. Jedna z lepszych książek jakie miałam okazję czytać. Ocena ? 6/6, jakże mogłabym postąpić inaczej.
Za książkę dziękuję Grupie Wydawniczej Foksal. <3
Seria Szklany Tron:
1. Szklany Tron [recenzja]
2. Korona w Mroku [recenzja]
3. Dziedzictwo Ognia [recenzja]
4. Królowa Cieni
5. Empire of Storms
Nowele związane z serią Szklany Tron
1. Zabójczyni i Władca Piratów [recenzja]
4. Zabójczyni i Imperium Ardalanu
5. The Assassin and The Healer
Inne utwory autorki
Dwór Cierni i Róż [recenzja]
Muszę nadrobić Szklany tron, bo utknęłam w drugim tomie. I nawet o tym zapomniałam! Cholerka, wezmę się za to!
OdpowiedzUsuńChyba w końcu muszę się zabrać za tę serię, bo widzę, że jest w moim stylu. Bohaterowie nie mają łatwego życia, a to jest coś, co lubię :D
OdpowiedzUsuń