Przed Celaeną Sardothien kolejna misja. Główna bohaterka staje przed bardzo trudnym zadaniem, jakim jest zabójstwo Donevala, wpływowego i świetnie strzeżonego spiskowca. Zamieszana w rozgrywki polityczne Celaena ma przejąć będące w rękach Donevala niezwykle cenne dokumenty związane z handlem żywym towarem. Celem wyzwania jest nie tylko unicestwienie człowieka, lecz też walka o życie wielu zniewolonych osób. Czy jednak Celaena na pewno zabija odpowiednią osobę? Kto w tej gęstej sieci kłamstw, spisków, zazdrości i zdrady stoi po stronie dobra, a kto zła?
Czasem jakaś opowieść tak
przypadnie nam do gustu, że ciężko potem pozostawić ją za sobą. Tak było w
przypadku, gdy poznałam losy Celaeny Sardothien. Ta młoda, acz silna kobieta
jest jedną z moich ulubionych żeńskich postaci literackich. Nowelki jakie serwuje
nam autorka są miłym dodatkiem do całości i ciekawie uzupełniają główną
historię.
Po lekturze wcześniejszych
nowelek wiedziałam już mniej więcej czego się spodziewać, tak więc bez
zastanowienia z pozytywnym nastawieniem rozpoczęłam lekturę kolejnej
opowiastki. Tym razem również się nie zawiodłam. Autorka w każdej z nowelek
pokazuje główną bohaterkę w ekstremalnych sytuacjach, ale i pozwala
czytelnikowi lepiej ją poznać opisując uczucia i emocje których doświadcza.
Pokazując przeszłość Celaeny, Sarah umożliwia czytelnikowi lepsze zrozumienie
jej postępowania, jakie mogliśmy oglądać podczas lektury Szklanego Tronu, czy
Korony w Mroku.
Autorka bardzo sprawnie operuje
językiem, który w każdej z nowelek jest niezwykle barwny i plastyczny. Styl
jakim posługuję się Sarah jest prosty i przyjemny dla czytelnika. Nowelki są
krótkie, ale zawierają niezwykle wiele ciekawej treści, którą czytelnik pochłania
z zaskakującą prędkością.
Być może gdyby niektóre wątki
rozwinąć, książka zyskała by na objętości, ale obawiam się, że wtedy mogłoby
się stać, że wydarzenia były bardzo rozciągnięte w czasie, akcja nie byłaby tak
dynamiczna a całość wydawałaby się mocno naciągana i straciłaby na
atrakcyjności. O to chodzi w tych nowelkach, by były one krótkie, acz treściwe.
Zabójczyni i podziemny świat to
idealna lektura dla czytelników, którzy poznali juz wcześniejsze losy Celaeny.
Wiele wyjaśnia, a na dodatek pozwala lepiej poznać tajemniczego Sama. Poznajemy
ciemniejszą stronę Arobynna, który nie jest taki troskliwy jakby się wydawało.
Każdą chwilę spędzoną przy tej książce uważam za całkowicie dobrze wykorzystaną.
Oceniam na 4,5/6 ponieważ mimo wszystko to tylko nowelka, która ma za zadanie
umilić wieczór, a wielu jej małą objętość uzna za wadę.
Inne recenzje książek z tej serii:
główna opowieść:
nowelki:
ZABÓJCZYNI I PODZIEMNY ŚWIAT
Czytałam "Szklany tron" i powiem, że to była jedna z moich ulubionych książek xD
OdpowiedzUsuńHm, muszę się wziąć za "Szklany tron" i "Koronę w mroku", ale te nowelki sobie odpuszczę. Nie lubię takich krótkich noweli, książek czy połowicznych części, ponieważ dla mnie są wymuszone, może kiedyś się do nich przekonam, nie wiem.
OdpowiedzUsuń[wachajac-ksiazki.blogspot.com]
Nowelka spoko sprawa, ale ogólnie nie przemawiają do nie te książki, choć tak wiele osób je chwali. Chyba przejadła mi się ta tematyka. Albo zrobiłam się zbyt wybredna ze względu na ograniczony czas na czytanie.
OdpowiedzUsuńUwielbiam serię "Szklanego tronu", przede mną jeszcze czwarta nowelka, ale niedługo ma wyjść zbiorowe wydanie ze wszystkimi czterema, które po prostu muszę mieć ;)
OdpowiedzUsuńGłówna bohaterka jest beznadziejna; sztuczna, zachowuje się jak cukierkowa małolata przez co w ogóle nie jest wiarygodna. To dlatego poprzestałam na pierwszej części.
OdpowiedzUsuńPiękny nagłówek! Niedawno czytałam tę część nowelki i bardzo mi się podobała. Tak samo jak cała seria "Szklany Tron" :)
OdpowiedzUsuń