Chyba nie ma fana literatury, który choćby nie słyszał o
Grahamie Mastertonie. Ten niezwykły człowiek – swoją drogą bardzo miły i chętny
do niezobowiązujących rozmów – zapisał się już na stałe w kanonie każdego fana
literatury grozy. Jego powieści już od wielu lat goszczą na półkach księgarń i
bibliotek.
Tym razem chciałabym Wam powiedzieć kilka słów na temat
wznowienia nakładu cyklu Manitou. Wydawnictwo Albatros postanowiło przypomnieć
jeden z najlepszych cyklów tego autora. Swoją drogą sam „Manitou” to debiut
literacki autora. Warto więc zobaczyć od czego zaczynał ten słynny autor i na
jakim poziomie postawił poprzeczkę zaczynając swoją niezwykła karierę.
Przyznam szczerze, że z samym „Manitou” spotkałam się lata
temu. Wtedy byłam pod wielkim wrażeniem twórczości autora i jego niezwykłego
języka. Teraz ponownie czytając kolejne rozdziały, mogę stwierdzić, że jestem
tak samo zachwycona powieścią jak wtedy.
Język powieści jest niezwykle sugestywny, w doskonały sposób
autor oddaje klimat powieści. Czytelnik poznając kolejne rozdziały nie może się
oderwać od książki, dopóki nie pozna jej zakończenia. A nawet wtedy ciężko
zapomnieć o bohaterach i ich losach. Dobrze, że zaraz możemy sięgnąć po kolejną
część serii ponieważ ciekawość zżera czytelnika bez ustanku. Zarówno „Manitou”
jak i „Zemsta Manitou” to powieści budzące grozę, przypominające nam o lękach
dzieciństwa. Z pewnością znajdą się tu osoby, które bały się potwora z szafy,
czy też zasypiały przy zaświeconym świetle. „Zemsta Manitou” przypomni o tych
lękach.
Autor stworzył bohaterów godnych swojej serii. Nie są to
ludzie idealni, tak jak i my mają swoje lęki i słabości, ale to właśnie dzięki tym
cechom czytelnikowi łatwiej się z nimi utożsamiać. Autor postawił na realność,
także każda sytuacja przedstawiona w powieści bez trudu mogłaby wydarzyć się w
realnym życiu. To jest właśnie najbardziej przerażające. Ta realność i
dosadność opisów, to właśnie dzięki temu, że autor nie boi się pokazywać rzeczy
jakimi naprawdę są powieść „Manitou” i „Zemsta Manitou” są tak dobre, i tak
szybko się je czyta. Obie powieści nie należą do grubych tomiszczy, mają w
sobie tyle wydarzeń, by ciekawie przedstawić fabułę, bez zbędnych opisów.
„Manitou” i „Zemsta Manitou” to powieści dla każdego
czytelnika, który lubi powieści grozy. Cykl, który trzeba poznać, jeśli uważa się
za fana literatury Grahama Mastertona. Już nie mogę się doczekać, gdy sięgnę po
kolejne powieści cyklu i dowiem się jakież to atrakcje przygotował autor swoim
bohaterom.
Za obie książki dziękuję wydawnictwu Albatros
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy komentarz!