30 cze 2012

Przedpremierowo! "Strzygonia" - Sławomir Mrugowski


Strzygonia brzmi jak przekleństwo!
Jak obraza bogów!
Kościste palce Mory prostowały się i gięły w dziwnym tańcu. Jej trupia głowa zwrócona była w kierunku osady, jednak po chwili odwróciła się, jakby przyzywana wzrokiem dzieciaka. Przez mgnienie kasztanowłosy ujrzał czerwone ogniki w pustych oczodołach. Całą siłą woli zamknął powieki. Jeśli go ujrzała był stracony.
Poznaj krainę, gdzie Mora sieje śmierć a Czerwonooki Starzec wysysa z ludzi życie.
Był przybłędą i pośmiewiskiem. Wieczny strach przed bólem i obawa o życie stale mu towarzyszą. Kiedyś to się skończy. Drzemie w nim bowiem niespotykana moc. Ale jeszcze nie dzisiaj. Byle przeżyć do poranka!
Nadejdą czasy, gdy ofiara stanie się drapieżcą…



Na świecie istnieje pełno różnych podań, w których występują straszne upiory i okropne dziwolągi. Polska nie odstaje od reszty krajów i swoją bogatą kulturową spuścizną oczarowuje kolejne pokolenia populacji. Strzygonia jest właśnie taką książką, dzięki której możemy poznać te podania od nieco innej strony. Któż z nas nie słyszał o Popielu, którego zjadły myszy, o Balladynie, która bezwzględnie dąży do celu, czy też o czarownicy znad jeziora Gopło. A jeżeli historie, które do tej pory słyszeliśmy nie do końca są takie, jakimi je znamy? Teraz mamy okazję poznać wszystko z trochę innego punktu widzenia.

Sławomir Mrugowski to absolwent Akademii Techniczno-Rolniczej na kierunku budownictwo. Debiutował na łamach Nowej Fantastyki swoim opowiadaniem „Krew z Krwi”, gdzie wykorzystał wątki z Balladyny oraz podań i wierzeń słowiańskich, a także innych ludów europejskich z okresu VIIIw.

Strzygonia to kilkanaście zebranych w jedno miejsce opowiadań oraz podań, które jak się okazuje mają kilka wspólnych elementów. Poznajemy doskonale znane nam historie z dzieciństwa, które teraz przedstawione są w nieco bardziej dosadny sposób. Niektórych bohaterów znamy właśnie z wcześniejszych lat naszej edukacji, jako, że większość z historii, w których występują były to lektury szkolne. Jeśli jednak spodziewacie się stereotypowego podejścia do tematu, możecie mocno się zdziwić. Okazuje się bowiem, że postacie (tak doskonale znane, które nie mają nic do ukrycia) zaskakują nas swoim postępowaniem. Nie sposób nie domyślić się, jakiego bohatera autor właśnie nam przedstawia, gdyż każdy posiada tak charakterystyczne cechy – nie tylko charakteru, ale i wyglądu – iż z łatwością rozpoznajemy, kogo w danym momencie widzimy.



CAŁA RECENZJA:



Za książkę do recenzji dziękuję ParanormalBooks.pl


* * * 
Na dziś mam dla Was taki oto teledysk - mam nadzieję, że utwór Wam się spodoba:

EUPHORIA - LOREEN (SWEEDESH HOUSE MAFIA 2012 EUROVISION)


6 komentarzy:

  1. Wydaje się być bardzo ciekawa, jak tylko się kiedyś na nią natknęł to przeczytam :D

    OdpowiedzUsuń
  2. książka wydaje się ciekawa, więc może przeczytam? zobaczę jeszcze :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Muszę ją przeczytać, a Loreen uwielbiam! ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Już wcześniej chciałam przeczytać, ale teraz... Teraz to już muszę! :D

    A Ratkiewicz oczywiście pożyczę :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Mimo wszystko nie przeczytam, jakoś nie mogę się przekonać ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. O tak, właśnie na coś takiego mam ochotę. Co prawda cena, jak się orientuję, nie należy do najbardziej zachęcających, ale jednak wydaje się, że warto.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz!