6 wrz 2015

Mroczna Wieża II. Powołanie Trójki - Stephen King

Po konfrontacji z człowiekiem w czerni Roland budzi się na brzegu Morza Zachodniego, gdzie odnajduje drzwi - wrota czasowe umożliwiające mu przeniknięcie do Ameryki drugiej połowy XX wieku. W Nowym Jorku spotyka troje wybranych: młodego Eddie Deana, piękną Odettę Holmes i Jacka Morta, seryjnego zabójcę. Wraz z nimi powraca do swojego świata. W krucjacie przeciwko siłom zła zyskuje nowych sprzymierzeńców, którzy pomogą mu w misji rozwikłania tajemnicy Mrocznej Wieży.


"Powołanie Trójki" jest zdecydowanie inne niż "Roland". Przede wszystkim mamy tutaj więcej postaci, nie brakuje wartkiej akcji no i przede wszystkim historia rozgrywa się w większej ilości miejsc. Druga część bardziej przypomina mi już fantastykę. 

Fabuła podzielona jest na trzy części, a w każdej z nich poznajemy kogoś nowego. W pierwszej części poznajemy Eddiego, który mimo, że jest młodą osobą zdążył już wpaść w nałóg narkomanii. W drugiej części spotykamy Odettę, który jest dość dziwną personą (przekonajcie się sami), w ostatnia część opowiada zaś o spotkaniu Rolanda z Jackiem, który jest seryjnym mordercą. Moim zdaniem najlepiej prezentuje się pierwsza i ostatnia część. Widzimy tutaj wysoki poziom jaki prezentuje King, na tym tle zdecydowanie słabiej wypada druga część. W ostatniej części autor zgrabnie łączy wszystkie wątki tak by stały się jedną, spójną historią. Sam główny bohater jest jakby bardziej wyrazisty. Na początku wydawało mi się, że Roland jest podstarzały i brak mu większych chęci do życia, teraz jednak nabiera on charakteru, jest postacią u której widać radość. 


"Powołanie Trójki" nie udziela nam odpowiedzi na wszystkie nurtujące nas pytania, jednak dowiadujemy się tyle by wzbudzić dalszą ciekawość i chęć poznania kolejnych przygód Rolanda. Wartka akcja powoduje, że czytelnik niechętnie odrywa się od lektury. Styl i język jest tutaj już bardziej typowy dla prozy Kinga - lekki i łatwy w odbiorze. Książkę mimo dość sporej ilości stron czyta się szybko - zdecydowanie lepiej czytało mi się "Powołanie Trójki" niż "Rolanda". Nie brakuje tutaj humoru, który widać w dialogach i niektórych sytuacjach. "Powołanie Trójki" zmusza czytelnika do postawienia kolejnych pytań, a tym samym do sięgnięcia po kolejną część jaką są "Ziemie Jałowe". Oceniam na 4.5/6

cykl Mroczna Wieża:
MROCZNA WIEŻA II. POWOŁANIE TRÓJKI

***

Inne utwory S. Kinga:

2 komentarze:

  1. Mam chęć zapoznać się z tym autorem ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Aż wstyd się przyznać, ale dopiero rozpoczęłam przygodę z tym autorem (jestem w trakcie czytania "Przebudzenia"), chociaż wiele już opinii o nim słyszałam. Co do powyższej książki - zaintrygowała mnie, więc jeśli "Przebudzenie" całkowicie mnie nie rozczaruje, sięgnę również po powyższą.
    Pozdrawiam serdecznie i obserwuję (aż dziwne, że tak późno znajduję ciekawe blogi)
    A. :)

    http://chaosmysli.blogspot.com - będzie mi miło, jeśli zajrzysz.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz!