16 wrz 2016

Pobór - Marko Kloos

Mamy rok 2018, a Wspólnota Północnoamerykańska trzeszczy w szwach.

Dla pasożytniczych nierobów pokroju Andrew Graysona, są tylko dwie drogi, żeby wyrwać się z zarobaczonych, pełnych przemocy bloków socjalnych, gdzie dzienna racja żywieniowa to marne dwa tysiące kalorii smakującej jak papier przetworzonej soi: można albo łudzić się nadzieją na wygraną w loterii i otrzymanie biletu do jednej z pozaziemskich kolonii, albo się zaciągnąć.
Wybór jest prosty: mrzonki na bok, kalkulacja przodem.
Andrew zaciąga się do sił zbrojnych, skuszony prawdziwym żarciem, pensją z emeryturą i możliwością wyrwania się z Ziemi.
Ale szybko po rozpoczęciu kariery pełny oczekiwań i roszczeń Andy odkrywa, że dobre jedzenie i przyzwoita opieka medyczna słono kosztują… a nawet zasiedlona galaktyka skrywa o wiele większe niebezpieczeństwa, niż wojskowa biurokracja albo rządzące slumsami gangi.



Pobór to książka otwierająca nowy cykl  Fabryczna Galaktyka, od Fabryki Słów. Tym razem wydawnictwo funduje nam wyprawę poza naszą planetę. Przekonamy się jak wyglądać może Galaktyka, którą patrolować będzie armia przyszłości.

Utwór skupia się na głównym bohaterze, który zaciąga się do armii. Widzimy jego szkolenie, które pokazuje kto w ogóle nadaje się do tej niezwykłej armii. Pierwsze zadania, jakie zostają przydzielone naszemu bohaterowi mogą robić wrażenie, ale dopiero to co później może doświadczyć jest niezwykłe . Nie chce wyjawiać wszystkiego, ponieważ odebrałabym Wam radość poznawania tej lektury.

Fabuła choć spójna to nie jest jakoś zaskakująca, ale sposób w jaki przedstawione są kolejne wydarzenia sprawia, że czytelnik z zainteresowaniem śledzi kolejne losy bohatera.  Autor skupił się na opisaniu zasad panujących w armii. Dużym plusem jest to, że autor serwuje nam informacje o wojsku w sposób stopniowy, dzięki czemu przystępny dla laika.

Po książkę może sięgać każdy niezależnie czy jest już zaznajomiony z gatunkiem czy dopiero rozpoczyna przygodę z militarnym sci-fi. Na ogromne uznanie zasługuje fakt, że autor na siłę nie upiększa wojska. Opisuje rzeczy w sposób dość obiektywny, przez co czytelnik może sam ocenić instytucję.


Pobór to książka, która wprowadza nas w Fabryczną Galaktykę, przez co jest dość lekka i przyjemna w odbiorze. Nie jest to jednak lektura, która opisywanym i wydarzeniami sprawiłaby że czytelnik oniemieje z zachwytu, jednocześnie nie jest opowieścią, w której bez problemu można przewidzieć wydarzenia. Dzięki owej wspomnianej przystępności chętnie sięgnę po kolejne tomu cyklu, a Pobór otrzymuje mocne 4/6. 

Za książkę dziękuję wydawnictwu Fabryka Słów

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy komentarz!