26 kwi 2017

Wyścig Śmierci - Maggie Stiefvater

"Jest pierwszy dzień listopada, więc dzisiaj ktoś umrze.”

Co roku, na początku listopada na wyspie Thisby odbywa się Wyścig Skorpiona. Jeźdźcy na swoich rumakach, pięknych, ale śmiertelnie groźnych, muszą zrobić wszystko, aby dotrzeć do mety. Stawka jest wysoka – życie lub śmierć. W wyścigu bierze udział dwoje młodych ludzi: on ściga się, żeby wygrać, ona żeby przetrwać.


Po książkę sięgnęłam ponieważ wydawała się ona nieco inna. Zachęcił mnie opis oraz to, że spodobały mi się wcześniejsze utwory autorki. Wiedziałam, że to książka dla mnie. Rozpoczęłam lekturę bez obaw i już wkrótce przekonałam się, że zniknęłam pomiędzy falami nieposkromionego oceanu.

Pierwsze strony nie były łatwe. Trochę czasu minęło zanim na dobre wciągnęłam się w wir wydarzeń. Autorka powoli wprowadza czytelnika, choć spodziewałam się wrzucenia na głęboką wodę. Jednak z każdą kolejną stroną robiło się coraz ciekawiej. Bardzo zaciekawiło mnie skąd autorka czerpie pomysły, i ku mej radości już niedługo dostałam odpowiedź na to pytanie.

Dwójka głównych bohaterów przypadła mi do gustu, choć nie obyło się bez incydentów. Czasem oboje zachowywali się jak rozwydrzone dzieciaki, które zawsze dostają to czego chcą. Z drugiej strony jednak, ta sama cecha powodowała to, że z większym zainteresowaniem czytałam kolejne rozdziały. Jeżli chodzi o sam Wyścig Skorpiona, na który czytelnik oczekuje już od pierwszej strony, to nieco się zawiodłam. Autorka moim zdaniem zbyt mało uwagi poświęciła samemu wyścigowi, zaledwie kilka stron opisu, na coś czego każdy wyczekiwał już od samego początku. Sam wyścig mógł być o wiele lepiej nakreślony, choć nie ukrywam że napięcie podczas oczekiwania na niego budowały klimat powieści.

Sposób w jaki autorka przedstawiła swoją wizję Wyścigu śmierci budzi wiele emocji. Maggie świetnie opisuje uczucia jakich doświadczają bohaterowie. To jak opisuje otoczenie, miejsce rozgrywania się wielu wydarzeń również pochłania całą uwagę czytelnika, oraz przenosi go w niezwykłe miejsca.


Wyścig śmierci to ciekawa historia, o wielkim potencjale. Niezwykły klimat, pełen grozy i oczekiwania powoduje, że książkę czyta się z zapartym tchem. Styl i język autorki powodują, że lektura mija szybko. Inspiracje autorki również nie są zbyt oczywiste, co dodatkowo zachęca do lektury. Polecam każdemu kto szuka ciekawej historii, pełnej niebanalnych postaci i niezwykłej magii miejsc. Nie ma tu tak wielkiego rozlewu krwi jak się spodziewałam, aczkolwiek wiem że ksiązka znajdzie wielu fanów. Oceniam na mocne 4.5/6 i po raz kolejny czuję, że czas spędzony przy książce nie był czasem straconym. 

Za książkę dziękuję wydawnictwu YA!

2 komentarze:

  1. Mimo kilku minusów, była to naprawdę świetna książka :D Miło można przy niej spędzić czas <3

    zabookowanyswiatpauli.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. A jest to pojedyncza książka, czy będzie to seria ?

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz!