15 gru 2017

Nie opuszczaj mnie - Kazuo Ishiguro

Po raz pierwszy o autorze usłyszałam, w związku z informacjami o wręczeniu Literackiej Nagrody Nobla 2017. Zanotowałam nazwisko w pamięci, by w przyszłości sięgnąć po jego twórczość. Sięgając po „Nie opuszczaj mnie” nie miałam pojęcia czego się spodziewać. Pierwsze co przyszło mi na myśl to powieść obyczajowa. Jakże się myliłam. Okazało się, że wyobraźnia autora jest niezwykła i jego powieści nie da się tak łatwo zaszufladkować do konkretnego gatunku.

Pierwszym, co można odczuć podczas lektury powieści to ciekawy, a wręcz intrygujący styl autora. Kazuo ma wielki talent oratorki, dzięki czemu jego opowieść bardzo szybko wciąga czytelnika. Jeśli zaś chodzi o stronę fabularną , to muszę przyznać, że spodziewałam się czegoś więcej. Autor chciał połączyć ze sobą przeszłość i teraźniejszość i w pewnym sensie mu się to udało. Niestety w moim odczuciu zbyt mało uwagi poświęcił wydarzeniom, które miały miejsce w przeszłości, przez co bohaterowie również trochę stracili. Jednocześnie spodziewać by się można, że teraźniejszość zostanie lepiej przedstawiona i znów mały zawód ponieważ – w moim odczuciu – ona również została potraktowana po macoszemu.

Nie chciałabym jednak nikogo zrazić do lektury „Nie opuszczaj mnie” ponieważ nie jest ona tak łatwa do scharakteryzowania jak mogłoby się wydawać. Pomimo tych niedociągnięć cała powieść ukazuje wyraźnie jak ważne w życiu każdego człowieka jest to co wyniesie z dzieciństwa. Autor pokazuje także, jak łatwo manipulować ludźmi, wskazując im odpowiednie dla nich miejsce w społeczeństwie.  Choć może wydawać się to irracjonalne, każdy z nas poddawany jest takiej presji ze strony bliskich, mówiących nam co i jak powinniśmy robić. Jednak na naszą korzyść działa to, że wielu z nas stać na swoisty bunt, oraz wybranie własnej drogi życiowej.

„Nie opuszczaj mnie” to powieść, dla każdego kto szuka opowieści opowiadającej o życiu, tym prawdziwym, które może być udziałem każdego z nas. To opowieść dla tych, którzy lubią szukać przesłań i idei ukrytych pod powierzchnią prostej historii. Zdecydowanie polecam każdemu, kto szuka książki nieco ambitniejszej i wymuszającej refleksję. Moja przygoda z tym autorem dopiero się rozpoczęła, i ów początek uważam za bardzo udany. Jestem przekonana, że sięgnę po inne jego utwory, by przekonać się co ma mi do przekazania.

Za możliwość poznania twórczości tegorocznego noblisty dziękuję wydawnictwu Albatros


1 komentarz:

  1. Od lat mam w planie tę książkę, a teraz, po Nagrodzie Nobla, jestem jeszcze bardziej zmotywowana. No i w dodatku Twoja recenzja upewnia mnie, żeby szybko rzucić okiem na Nie opuszczaj mnie :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz!