Nazywam
się Biały Róg, mam piętnaście lat i jestem Tkaczem Iluzji. To
lepiej, niż być Obserwatorem, bo ludzie nie lubią, jak im zaglądać
do głów. A ja mogę wymyślać różne rzeczy i wtedy się nie
nudzę. Ten mag, co mnie sprawdzał, a potem dał tę księgę i
szarfę, powiedział, że pewnie spełniło się marzenie mojego
życia. A to nie jest prawda.
Potężny
miraż utkany przez Białego Roga przed stu laty, dał mu akces do
Kręgu Magów.
Jego
legenda trwa, a na świat przychodzą kolejni naznaczeni błękitną
szarfą i… kalectwem. Ponieważ każdy talent jest okupiony
cierpieniem.
Głuchoniemy
Kamyk, Nocny Śpiewak porośnięty długą sierścią, Jagoda
albinoska, każdy boryka się z własną niedoskonałością, ucieka
przeznaczeniu i szuka indywidualnej drogi
Polska
twórczość fantasy nie jest oszałamiająca. Mamy tylko kilku
autorów, których utwory da się czytać bez rwania włosów z
głowy. Książki Ewy Białołęckiej zaliczją się do tej grupy
pisarzy, które zawsze chętnie wezmę do ręki. Naznaczeni Błękitem
po raz pierwszy wydane zostało przez wydawnictwo RUNA a w roku
bieżącym (tj. 2012) wydanie wznowiona, podjęła się tego Fabryka
Słów.
Książka
to głównie opowieści o ludziach obdarzonych różnymi talentami,
niestety okupionych wysoką ceną jaką jest kalectwo lub jakaś
ułomność. Tytułowi naznaczeni błękitem to ranga magów, którzy
panują nad własnymi talentami i potrafią wykorzystać je w życiu.
W utworze poznajemy kilku nastolatków, według których ich dar to
nie koniecznie coś, czego zawsze pragnęli. Biały Róg, nastolatek,
najstarszy syn, powinien zostać mianowany dziedzicem dobytku posiada
dar Tkacza Iluzji. Potrafi tworzyć niezwykłe miraże, jakich nie
powstydziłby się najlepszy w pełni wyszkolony mag. Niestety ceną
za ten dar jest kalectwo, które utrudnia mu życie – jego nogi są
bezużyteczne. W kolejnym opowiadaniu poznajemy Nocnego Śpiewaka,
który potrafi zmieniać materię, on niestety zapłacił swoim
wyglądem – całe jego ciało porasta sierść. Dalej mamy Kamyka,
chłopca, który nie może zdobyć błękitnej szarfy, której tak
bardzo pragnie, a to dlatego że mimo iż jego iluzje są
perfekcyjne, zawsze czegoś w nich brakuje – Kamyk jest
głuchoniemy, nie potrafi odtworzyć jakichkolwiek dźwięków. Jego
ułomność nie jest przeszkodą w zdobyciu niezwykłego przyjaciela,
z którym wpada w niezliczoną ilość kłopotów.
Jak
widać, każde z opowiadań niesie ze sobą jakieś przesłanie.
Autorka próbuje pokazać czytelnikowi, że człowiek nie w pełni
sprawny nie jest od nas, pełnosprawnych, gorszy. Tym bardziej, że
opowiadania Ewy nie są kierowane do konkretnej grupy wiekowej
czytelników, ale napisane zostały w taki sposób, że i nastolatek
zrozumie utwór i osoba nieco starsza doceni lekturę oraz płynące
z niej przesłanie. Autorka nie pomija trudnych tematów, ale
przekazuje je w sposób delikatny a zarazem stanowczy.
"Człowiek, który bez mrugnięcia okiem przyjmuje pod swój dach brudnego, wymiętoszonego włóczęgę, musi być albo świętym, albo magiem pewnym swej nietykalności"Lektura zarazem lekka i przyjemna o perypetiach nastolatków, ale jednocześnie poruszająca trudne problemy, a nawet tematy tabu. Naznaczeni Błękitem to książka, która zasługuje na 5/6, i mam nadziej, że będę miała okazję sięgnąć po kolejną część tej serii.
"Potrąć kamyk na szczycie góry, a na dół zleci lawina"
Cała recenzja:
"- Nie rycz, mężczyźnie nie wypada - powiedział Hajg
- Ja jestem jeszcze mały! Wolno mi, odwal się!
- Jak ty się wyrażasz?! - oburzył się imbir wychowawczo.
- Odwal się, PROSZĘ."
Za egzemplarz do recenzji dziękuję ParanormalBooks.pl :]
Uwielbiam Wiedźmę.com.pl i przymierzam się do tej powieści ;) Właściwie to już od dawna wiem, że ją kupię, tyle że na razie nie mam za co. Mam nadzieję, że te humorystyczne sytuacje są chociaż trochę tak cudne, jak te w Wiedźmie :) Tam to można było boki zrywać i pewnie nie raz jeszcze do niej wrócę. Natomiast mam apetyt na coś nowego i liczę na to, że uzbieram sobie na tę książkę ;)
OdpowiedzUsuńPodpisuję się pod tym co napisała Nyx *__* Wiedźma była świetna i chwilami nie mogłam przestać się śmiać, więc mam nadzieję ze tu również będzie podobnie. :> I cieszę się, ze oceniłaś ją 5/6, bo widzę że jest ciekawa ^^
OdpowiedzUsuńczytałam "Wiedźmę.com.pl" i z chęcią sięgnę po kolejną książkę autorki :)
OdpowiedzUsuńFajna recenzja. Narobiła mi ochotę na książkę, bo wcześniej jakoś nie była pewna. :D
OdpowiedzUsuńW takim razie bardzo chętnie :D
OdpowiedzUsuńTen cytat jest obłędny :D
OdpowiedzUsuń