Witajcie Kochani!
Jak ten rok szybko minął. Też macie wrażenie, że zasnęliście gdzieś w czerwcu i obudziliście się dziś? Ja tak.
Pora na podsumowanie roku 2016, oraz na nowe postanowienia na nadchodzący 2017 rok.
Trochę statystyk bloga :)
W mijającym roku przybyło mi - uwaga! - 158 książek do mojej biblioteczki. Spora ich część znalazła już nowe domy, ale te które darzę sentymentem zostawiam sobie :)
Rok 2016 to także 113 nowych postów na blogu, czyli średnio co ok. 3 dni był nowy post. Wydaje mi się to tak w sam raz :)
Rozpoczęłam także kolejne współprace recenzenckie z wydawnictwem Burda Książki, Czarna Owca, Media Rodzina, SQN oraz z portalem Polacy nie gęsi. Owe współprace to również mój wielki sukces. Na chwilę obecną współpracuje z 12 wydawnictwami/ portalami.
Najlepsza książka roku.
2016 rok to z pewnością kilka dobrych książek. Poniżej kilka linków do recenzji pozycji, które uważam za najlepsze tytuły roku. nie potrafię wskazać tylko jednaj, ponieważ każda z nich ma sobie coś innego, wyjątkowego i niepowtarzalnego. Każda z tych książek sprawiła, że marzyłam o tym by być razem z bohaterami, by z nimi śmiać się i płakać.
Kolejność wg. daty dodania recenzji
Najgorsza książka roku.
o ile tych najlepszych jest kilka, o tyle (na szczęście) tych najgorszych jest mniej. Może dlatego, że z reguły sama kieruję się nieco opiniami innych blogerów i książki słabe staram się omijać szerokim łukiem. Niestety czasem pragnę sama przekonać się czy jakaś książka jest naprawdę taka jak o niej piszą i sięgam po utwór, a czasem po prostu trafiam na takie całkiem przypadkiem.
PLANY 2017
W nadchodzącym roku chciałabym doczytać kilka serii, które kiedyś rozpoczęłam, ale nie było czasu ani okazji żeby je zakończyć. W mojej biblioteczce brakuje kilku książek, więc chciałabym ją uzupełnić.
Jedną z pozycji na tej liście są książki Jamesa Rollinsa, głownie cykl Sigma, ale z pewnością będę polowała także na pozostałe książki autora.
Kolejne są książki Mai Lidii Kossakowskiej, co prawda czytałam książki na ebookach, ale jednak jestem tradycjonalistką i wolę mieć w ręce papierową wersję. Poluję na Żarna Niebios, Zbieracza burz tom 2, oraz na Takeshi, nie pogardzę również innymi jej książkami.
Chciałabym również uzupełnić swoje zbiory Kinga, bo jeszcze sporo tytułów mi brakuje.
Nie mogę zapomnieć o zbliżających się premierach jak np. Sarah J. Maas i Dwór mgieł i furii.
Z pewnością w roku 2017 czeka mnie mnóstwo ciekawych i inspirujących powieści, niektóre będą zasługiwały na pochwalne pieśni inne znów okażą się totalną porażką i niemiłym zaskoczeniem.
Poza planami czytelniczymi chciałabym móc więcej czasu poświęcić rękodziełu, może uda mi się coś Wam tutaj pokazać w najbliższym czasie. Chciałabym też wrócić do rysowania, zawsze to uwielbiałam i mnie to odprężało, ale jakoś ostatnio nie mam kompletnie na to czasu. No i przede wszystkim chciałabym poświęcić jak najwięcej czasu mojej rodzinie, kochanemu mężowi i cudownemu synkowi. Każdy dzień z nimi jest cudowny.
Ależ się rozpisałam. Mam nadzieję, że nie zanudziłam Was i dobrnęliście do końca. :)
A jak wyglądają Wasze plany? Nie tylko czytelnicze.
Szczęśliwego Nowego Roku!
"Dwór cierni i róż" to zdecydowanie najlepsza książka tego roku <3 Zaraz za nią "Porwana pieśniarka".
OdpowiedzUsuńZaskoczyło mnie Twoje rozczarowanie z powodu drugiego tomu Armentrout. Zamierzasz czytać trzeci jak tak?
Gratuluję każdej z nowych współprac :)
U mnie też sporo książek przybyło w tym roku :) Widzę u siebie kilka tytułów, które już mam a u Ciebie znalazły się w grupie najlepszych lektur tego roku - to dobrze wróży :D
OdpowiedzUsuńNajlepszego w 2017!
Pozdrawiam Zakładka do Przyszłości