7 kwi 2017

Ostatnia rola Hattie - Mindy Mejia

Klimatyczny, mroczny thriller – jak połączenie "Miasteczka Twin Peaks" i "Fargo".

Wszyscy sądzili, że znają Hattie Hoffman. Kiedy została zamordowana, okazało się, jak bardzo się mylili. 
Pełen zaskakujących zwrotów akcji thriller stanowi rekonstrukcję jednego roku z życia niebezpiecznie hipnotyzującej dziewczyny, podczas którego na jaw wychodzą najmroczniejsze sekrety małego miasteczka, a ona małymi krokami coraz bardziej się zbliża do własnej śmierci.
Hattie Hoffman, uczennica ostatniej klasy liceum, przez całe życie odgrywa rozmaite role: dobrej uczennicy, dobrej córki, dobrej obywatelki. Kiedy w dniu premiery szkolnego przedstawienia zostaje znaleziona martwa, tragedia ta wstrząsa całą społecznością miasteczka. Del Goodman, miejscowy szeryf i jednocześnie przyjaciel rodziny Hoffmanów, przysięga, że odnajdzie zabójcę dziewczyny, ale prowadzone przez niego śledztwo przynosi więcej pytań niż odpowiedzi. Wygląda na to, że swój talent aktorski Hattie wykorzystywała nie tylko na scenie. Opowiedziana z punktu widzenia trzech osób – Dela, Hattie i nowego nauczyciela angielskiego, którego małżeństwo jest w rozsypce – powieść ta przeplata wspomnienia z ostatniego roku szkolnego Hattie z wydarzeniami, które doprowadziły ją do śmierci.


Do książki zachęciła mnie okładka, choć z reguły trzymam się przykazania, by nie oceniać książki po okładce. Spodziewałam się niezwykłej powieści, która swoją tajemniczością pochłonie mnie do reszty. Niestety moje oczekiwania były chyba zbyt wygórowane.

Ostatnia rola Hattie z założenia miała być mrocznym thrillerem. Niestety choć początkowo wydawało mi się, że powieść będzie równie mroczna co zagadkowa, okazało się niestety, że z obu tych zalet pozostał jedynie cień. Głowna bohaterka to dziewczyna, która chce być tajemnicza. Pragnie być dla wszystkich ideałem, który nie zna przykrości i smutku, w swoim życiu odgrywa wiele ról: córki, przyjaciółki, wzorowej uczennicy – jednak prawda o jej osobowości jest nieco inna, mroczniejsza.

Autorka wykreowała ciekawą bohaterkę, którą poznajemy poprzez retrospekcje oraz prowadzone w sprawie jej morderstwa śledztwo. Hattie to dziewczyna pełna sekretów i pragnień. Bohaterka, która posiadając całą gamę zalet i wad jest pełnokrwista i prawdziwa. Niestety przewidywalność powieści burzy świetne pierwsze wrażenie. Akcja oczywiście ma dośc żwawe tempo, czytelnik nie powinien się przy niej nudzić, jednak z każdym kolejnym rozdziałem zamiast czuć coraz większe napięcie, potrafiłam przewidzieć kolejne wydarzenia, kolejny ruch bohaterów. To nieco mnie zniechęcało, choc wytrwałam i przeczytałam książkę do końca.

Niestety hasło porównujące tę książkę do Miasteczka Twin Peaks wprowadza czytelnika w wielki błąd. Jedyne podobieństwo to fakt, iż tutaj akcja rozgrywa się w niewielkim miasteczku, gdzie pozornie wszyscy się znają. Szkoda, bo miałam wielkie nadzieje na niesamowity kryminał.


Ostatnia rola Hattie to powieść dobra dla wszystkich tych, którzy chcą rozpocząć swoją przygodę z thrillerem. Powieść czyta się szybko, a język i styl autorki są lekkie i przyjemne w odbiorze. Spodziewając się jednak zapierającej dech w piersi i wywołującej ciarki na ciele powieści, można czuć się zawiedzionym. Autorka w pewnym momencie poszła jakby na skróty, co da się odczuć podczas lektury. Wiem jednak, że grono osób będzie zadowolonych z lektury. 

Za książkę dziękuję wydawnictwu Burda Książki

1 komentarz:

  1. tak sobie pomyślałam, że chyba jednak przygodę z thrillerami wolałabym zacząć od czegoś mocniejszego, takiego z prawdziwym bum. No i jednak okładka dla mnie ciut za prosta, choć przykuwa uwagę.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz!