3 lip 2017

Młody - Magdalena Kozak

A Czasem okazuje się, że osiągnąć szczyt marzeń, to dopiero początek prawdziwych kłopotów. 
Od kiedy Vesper został lordem, na jego głowę spadają same problemy.
I nie chodzi tylko o to jak wykarmić i opłacić własny ród. Także droga do współpracy z pozostałymi wampirzymi lordami, o sięgającym setek lat doświadczeniu, nie jest dla młodego ex-nocarza usłana krwistymi różami. 
Na szczęście świat sam domaga się rodu Inanitów. Tych, którzy nie są ani dobrzy, ani źli. 
Kiedy potrzebę tę odczuje boleśnie cała wampirza społeczność, gdy niepewność, czy najgroźniejsi wrogowie faktycznie czyhają na zewnątrz wampirzych klanów, zatruje pobratymczą krew, karty rozdawać będą Ci, którzy nawet wśród wampirów potrafią stać się mrocznymi cieniami.
I nic już nie będzie takim jak było... 


Dawno nie czytałam nic, w czym pojawiały by się wampiry. Jakoś ten temat wydawał mi się już oklepany i nudny. Ale gdy trafiłam na informację o książkach Magdaleny Kozak, zaintrygowana sięgnęłam po Młodego. Teraz wiem, że najpierw powinnam przeczytać wydaną kiedyś trylogię a dopiero potem „Młodego”, niemniej jeszcze nic straconego. 

Pierwsza rzeczą, która mnie urzekła i spowodowała, że lekturę kontynuowałam z wielka chęcią był klimat powieści. Dawno nie czytałam nic o wampirach, co nie byłoby mdłą opowiastką dla nastolatek z burza hormonów. „Młody” to coś, co z pewnością spodoba się fanom filmu „Underworld”. Tak, wiem co mówię (piszę). Uwielbiam ten film, a ta powieść idealnie wpasowuje się w tamtejsze klimaty. 

Autorka stworzyła opowieść, której nie docenią osoby szukające lekkiej opowiastki. „Młody” to książka, która zawiera sceny pełne erotyzmu i wysmakowanej pikanterii, że z pewnością docenią to przede wszystkim smakosze. 

Bohaterowie to ciekawe, barwne i przede wszystkim charyzmatyczne postacie, których nie sposób nie polubić. Czytelnik czytając kolejne karty powieści doświadcza wielu emocji, które dodatkowo budują napięcie w powieści. Nikt nie powinien się tutaj nudzic, ponieważ akcja ma żwawe tempo, a sama fabuła jest spójna i nie ma w niej miejsca na zbędne opisy czy nużące wywody bohaterów. 

Autorka stworzyła coś, czego nie powstydziłby żaden twórca. „Młody” sprawił, że mam wielką chęć sięgnąć po wcześniejsze części cyklu, bo skoro po tylu latach kontynuacja jest na takim poziomie, to ciekawi mnie jak wyglądał warsztat autorki wcześniej. Nie bez znaczenia jest fakt, że zainteresowały mnie wcześniejsze losy bohatera, bo nie wszystko  było dla mnie jasne, a myślę, że znajomość poprzednich części sporo by mi wyjaśniła. Niemniej polecam każdemu kto już wcześniej zauroczył się ta historia, to będzie miły powrót. Serię o Vesperze dopisuję do listy „koniecznie muszę poznać”.

Za przygodę jak z najlepszego filmu dziękuję wydawnictwu Fabryka Słów


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy komentarz!