Ktokolwiek widział - Claire Douglas

Nowa powieść autorki bestsellerowego thrillera Siostry! Są wspomnienia, które potrafią prześladować całymi latami.

Są sekrety, przed którymi nie sposób uciec. Są zagadki, które domagają się rozwiązania. Czasami jednak lepiej zostawić przeszłość tam, gdzie jej miejsce. Odkryta po latach prawda może okazać się zbyt przerażająca...

Frankie Howe po raz pierwszy od kilkunastu lat wraca do rodzinnego Oldcliffe. Stara się rozwikłać tajemnicę zaginięcia swojej szkolnej przyjaciółki, Sophie. Brat Sophie – Daniel – jest przekonany, że dziewczyna została zamordowana. Ich prywatne śledztwo w tym kierunku nie przynosi jednak żadnych rezultatów. W dodatku tragiczne wspomnienia i przygnębiająca atmosfera miasteczka fatalnie wpływają na psychikę Frankie...

„Ktokolwiek widział” to taka książka, która nadawałaby się idealnie na scenariusz filmu. Sama historia pełna jest niedopowiedzeń, przez co książkę czyta się z zapartym tchem, w wielkim oczekiwaniu na kolejne wydarzenia.  Bohaterowie nie ją jednoznacznie dobrzy albo źli, to taka historia w której nie ma podziału na białe i czarne, wręcz przeciwnie, wszystko miesza się za sobą w sposób nieprzewidywalny.

Fabuła choć z pozoru prosta to pozostawia czytelnika z masa pytań, na które odpowiedzi należy szukać w kolejnych wydarzeń. Z kolei same wydarzenia są tak poplątane, a masa wątków miesza się ze sobą, ze nie sposób nudzić się przy tej lekturze. Każdy bohater może być głównym podejrzanym, nie ma osób niewinnych. Autorka postanowiła nieźle namieszać czytelnikowi w głowie, ale to świetny sposób na sprawienie by książka wciągała bez reszty.

Claire Douglas to kolejny thriller psychologiczny, w którym łączy tez elementy kryminału. To świetny pomysł, ponieważ dzięki temu lektura jest nieco ciekawsza. Powieść jest przemyślana i dopracowana co widać już po pierwszych rozdziałach. Wydaje mi się, że osoby lubiące dobre historie pełne niespodzianek będą zadowolone Autorka od pierwszych stron wprowadza czytelnika w wykreowaną przez siebie rzeczywistość. 

Za książkę dziękuję wydawnictwu W.A.B.