Po lekturze „Margo” byłam tak zafascynowana autorką, że bez
wahania sięgnęłam po „Bad Mommy”. Sam fakt, że książka już od pierwszych chwil
pojawienia się na półkach księgarń zbierała same pozytywne recenzje, wręcz
znajdowałam w sieci same zachwyty nad nią, dodatkowo zachęcały mnie do tej
lektury.
Książka podzielona została na trzy części, każdy bohater ma
pięć minut dla siebie. To jedna z zalet książki ponieważ poznajemy wydarzenia z
kilku perspektyw. Dzięki temu bliżej poznajemy każdego z bohaterów, ich
przemyślenia, motywy działania oraz demony z jakimi się zmagają.
Autorka pisze w sposób bardzo lekki, książkę czyta się
naprawdę bardzo szybko, nie brakuje przepełnionych emocjami wypowiedzi i
działań pod wpływem chwili bohaterów. Bohaterowie sa świetnie wykreowani,
autorka nadała im bardzo rzeczywisty wydźwięk. Nie są to postacie wolne od wad,
czy ułomności, choć z pozoru wszystko wydaje się wręcz idealne. Sama akcja nie
pozwala na nudę, chociaż dzieję się w dość zamkniętym otoczeniu, to moment
kulminacji wydarzeń autorka świetnie zaaranżowała. Finał można zaliczyć do tych
bardziej oryginalnych jakie miałam okazję do tej pory poznać.
„Bad mommy” to thriller psychologiczny, który może zaskoczyć
niejednego czytelnika. Niemniej to książka, która ukazuje prozaiczne życie,
które choć z pozoru idealne pod powierzchnią skrywa mroczne i niebezpieczne sekrety.
Autorka zaskoczyła mnie po raz kolejny. Jak do tej pory mogę śmiało stwierdzić,
że jej pomysły na opowieści są oryginalne i wyróżniające się na tle mnóstwa
innych tego gatunku. „Bad mommy” to książka, którą każdy czytelnik zapamięta na
długo. Niejedna osoba sięgająca po te książkę, będzie się długo zastanawiać nad
własnym postępowaniem, nad postępowaniem bohaterów. To taka książka, która
wpływa na nasze myśli i czyny. To książka, która ma uświadomić konsekwencje
konkretnych działań. I w końcu to książka, która ukazuje błędy każdego z nas.
Polecam gorąco każdemu ponieważ to książka z mocnym
przesłaniem, po którą po prostu trzeba sięgnąć.
Każdy kto szuka książki, która go zaskoczy powinien sięgnąć po „Bad
mommy”.
Za książkę dziękuje ekipie BookGeek.pl
recenzja również na:
oj tak, ja tę książkę na pewno zapamiętam długo... a raczej to rozczarowanie, które mnie spotkało ;) ja też własnie opublikowałam recenzję tej książki, ale niestety mnie się ona nie podobała i jestem nią strasznie zawiedziona. Ale to kwestia gustu, każdy ma inny i każdemu podoba się coś innego :) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńU mnie też w recenzjach "Bad mommy". Podobała mi się, choć zakończenie mogłoby być bardziej "pokręcone" :-)
OdpowiedzUsuń