Do tego by sięgnąć po Goodbye Days skłoniło mnie to, że porusza jeden z trudniejszych motywów. Otóż
to książka, która chociaż dedykowana jest młodzieży, może zaintrygować. To
książka, która chociaż nie korzysta z chwytliwych haseł jak romans, intryga czy
zdrada, to z pewnością wciągnie każdego kto szuka opowieści prawdziwym życiu.
Główny bohater to najzwyczajniejszy w świecie nastolatek.
Taki, którego spotkamy codziennie w spożywczaku, czy mijamy na ulicy. To osoba,
na którą raczej nie zwrócimy uwagi, chyba że wyróżnia się znacznie zachowaniem
bądź wyglądem. Nasz bohater zmaga się bólem po utracie przyjaciół, a najgorszy
jest fakt, iż to on mógł być sprawcą wydarzeń, które do owej tragedii
doprowadziły. Niestety otoczenie zamiast pomagać, jeszcze bardziej pogrąża
młodego chłopaka, przez co ten zaczyna pokazywać pierwsze objawy depresji.
Goodbye Days to książka, która już od początku stawia
czytelnika w samym środku wydarzeń. Autor zrzuca na czytelnika ogrom emocji i
bólu jaki odczuwa bohater, ponieważ pierwszą sceną w jaką wkraczamy jest nic
innego jak pogrzeb. Tutaj pokazane zostało jak Carver przeżywa wszystko i jak
jest mu trudno w tej sytuacji.
Spodziewałam się po lekturze pierwszych rozdziałów bardzo
ponurej powieści, wręcz wprowadzającej nastrój depresji, co okazało się nieco
mylne ponieważ w dalszych rozdziałach czytelnik dostrzega światełko nadziei w
tym ciemnym i długim tunelu rozpaczy i rezygnacji. Autor pokazuje, że możliwe
jest podniesienie się po takiej tragedii, chociaż to nie jest droga prosta i
krótka. Goodbye Days to powieść, w której akcja rozgrywa się powoli, ale to
wielki atut ponieważ doskonale można przyjrzeć się zmianom jakich doświadcza główny
bohater. Wielkim plusem jest to, że cała historia została opowiedziana prostym
językiem, bez udziwnień czy zbędnych opisów. Nie ma tutaj nieścisłości, autor
dopracował każdy szczegół powieści.
Dla kogo ta powieść? Z pewnością dla fanów młodzieżówek, ta
należy do tych niebanalnych i oszczędzono tutaj powielanych często schematów.
Osoby, które szukają powieści o prawdziwym życiu, w którym nie wszystko jest
kolorowe. Autor stworzył opowieść, która inspiruje, daje nadzieję, ale przede
wszystkim wciąga czytelnika. Pokazał tym samym, że nie trzeba oklepanych motywów,
by stworzyć coś dobrego, czasem warto sięgnąć po nieco trudniejszy temat, by
ukazać inną stronę życia.
Za książkę dziękuję wydawnictwu Jaguar
Może to coś dla mnie..
OdpowiedzUsuńOstatnio spotykam coraz więcej takich poważnych młodzieżówek, które poruszają naprawdę ważne tematy. Będę miała na uwadze :)
OdpowiedzUsuńMiałam okazję ją czytać i bardzo mi się spodobała. Zdecydowanie warto po nią sięgnąć, bo przestawia trudny temat w niezwykle przystępny sposób :)
OdpowiedzUsuńRead With Passion