13 lut 2017

Gra o życie. Doktryna Śmiertelności - James Dashner

GRY PRZERASTAJĄCE NAJŚMIELSZE MARZENIA I… NAJGORSZE KOSZMARY


OSTATNI TOM TRYLOGII DOKTRYNA ŚMIERTELNOŚCI DLA FANÓW RZECZYWISTOŚCI CYFROWYCH

Michael jest graczem, który bez wątpienia lepiej czuje się w świecie wirtualnym niż realnym. Jego gry nie przypominają jednak zupełnie nieszkodliwej formy rozrywki. W grach, które preferuje Michael, wydarzenia z cyberprzestrzeni zostają przeniesione wprost do świata realnego i zaczynają przyćmiewać prawdziwe życie. Zaledwie kilka tygodni temu pogrążanie się we Śnie Michael uważał za coś zabawnego. To się jednak zmieniło. VirtNet jest najnowocześniejszym i najoryginalniejszym systemem oferującym swoim użytkownikom rozrywkę, jakiej nie dostarczy im nikt inny. Największą zaletą VirtNetu jest to, że można do niego wejść nie tylko umysłem, ale i ciałem. To uczucie pochłaniające gracza bez reszty Michael kochał najbardziej. Niestety i to się zmieniło. Teraz za każdym razem, gdy chłopak zatapia się w wirtualnym świecie, kładzie na szali swoje życie. 



Gra o życie to finał trylogii Doktryna Śmiertelności, której autorem jest znany z trylogii Więźnia Labiryntu, James Dashner. Czy zakończenie serii jest na poziomie godnym wcześniejszych tomów? Czas się przekonać.

W powieści ukazana jest alternatywna rzeczywistość, w której fikcja miesza się z realiami w stopniu nam nieznanym, jeszcze. Czytelnik czasem nie nadąża za tokiem myśli autora, bohaterowie tak szybko przeskakują pomiędzy dwoma światami, że trudne może być odnalezienie się w sytuacji.

Bohaterowie, choć przypadli mi do gustu to niestety nie poczułam szczególnej więzi z nimi. Kibicowałam im, życzyłam powodzenia w misji, ale nie do końca utożsamiałam się z którąś z postaci. Autor postanowił trochę urozmaicić całość i bohaterowie nie sa ukazani jedynie w dobrym lub złym świetle. Każda z postaci to mieszanka dobrych i złych cech, nie ma tu podziału na białe i czarne, wszystko jest mieszanką tych barw. Zależnie od sytuacji bohaterowie podejmują dobre lub złe decyzje, które w następstwie mają ogromny wpływ na całą resztę.

O ile w poprzednich dwóch częściach główne role grali Michael i Kaine, to tu znacząca rolę ma dodatkowo agentka Weber. Trochę nadaje to żywszego tempa całości. W ostatniej części autor wyjawia wiele zagadnień i faktów na temat postaci. W trzecim tomie trylogii w końcu wszystko zmierza ku końcowi, który nieuchronnie nadciąga z pełna mocą.  Niemniej bohaterowie posiadają bardzo złożone osobowości i każdy z nich jest inny, przez to czytelnik nie czuje się znudzony.

Zakończenie trylogii uznaję za dosyć udane. Nie brakuje tu wartkiej akcji, zaskakujących wydarzeń i rozwiązań. Czytelnik nie nudzi się podczas czytania, a przede wszystkim na kartach powieści znajdują się odpowiedzi na wiele pytań. Bohaterowie walczą o losy ludzkości, podejmując wiele trudnych decyzji. Powieść trzyma w napięciu do ostatnich stron, nie sposób się od niej oderwać. Bohaterowie zmieniają się na przestrzeni wydarzeń. Czytelnik widzi ich przemianę, to jak dojrzewają do niektórych decyzji, oraz to jak stają się coraz bardziej świadomi różnicy pomiędzy Jawą a Snem. Autor stworzył rzeczywistość wirtualna niezwykle podobną do realnej, przez co czytelnik ma prawo czuć czasem zagubienie. Polecam powieść fanom autora. Ci z Was lubiących gry komputerowe i cyberprzestrzeń również może być usatysfakcjonowana z powieści.


Za książkę dziękuję wydawnictwu Albatros

TRYLOGIA DOKTRYNA ŚMIERTELNOŚCI



GRA O ŻYCIE



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy komentarz!