Zabita rodzina, umierający seryjny morderca i zaginione
dziecko. Detektyw Max Wolfe ściga bezlitosnego zabójcę, który przemierza Londyn
w poszukiwaniu schronienia.
DRUGI TOM TRYLOGII Z DETEKTYWEM MAXEM WOLFE’EM. WYŚMIENITY I
ZASKAKUJĄCO OKRUTNY KRYMINAŁ AUTORA „KRWAWEJ WYLICZANKI”
W Nowy Rok w północnym Londynie na jednym ze strzeżonych
osiedli zostają znalezione zwłoki zamożnej rodziny. Bestialsko zamordowani
zostali wszyscy jej członkowie z wyjątkiem najmłodszego dziecka, które
zniknęło. Narzędzie zbrodni – pistolet do ogłuszania bydła przed ubojem –
prowadzi Wolfe’a do zakurzonej sali Muzeum Zbrodni Scotland Yardu. Wydaje się,
że mordercą musi być człowiek, którego przed trzydziestu laty policja nazwała
Rzeźnikiem. Ale Rzeźnik odsiedział już swoje w więzieniu, a dziś jest stary i
umierający. Czy to możliwe, by znów zaczął zabijać? Czy morderstwo tej
niewinnej rodziny było bezmyślną masakrą ze strony szalonego psychopaty,
groteskowym hołdem naśladowcy dla swego mistrza czy próbą wrobienia w
morderstwo umierającego mężczyzny? Max wie, że jak najszybciej musi odnaleźć
zaginione dziecko i powstrzymać mordercę, zanim ten zniszczy życie kolejnej
niewinnej rodzinie lub zapuka do jego własnych drzwi.
Okazuje się, że nawet z pozoru najszczęśliwsze rodziny
potrafią skrywać mroczne sekrety, za które ktoś jest gotów zabić…
Pozytywnie zaskoczona pierwszym tomem z wielką chęcią
sięgnęłam po dalsze części przygód Maxa Wolfa.
Autor zapadł mi w pamięć jako osoba, która tworzy niezwykła atmosferę w
swoich powieściach. Atmosferę, która przyciąga czytelnika. Czy w kolejny książkach
ta tendencja jest utrzymana? Czy po sukcesie pierwszej książki autor spoczął na
laurach i odpuścił? Czas się przekonać.
Z reguły gdy jakiś cykl wpadnie mi w oko to choćby, któraś
część była słabsza to z sentymentu zostaję i czytam wszystkie tomy. „Rzeźnik”
zaintrygował mnie już swoim tytułem. Lubię jego książki, bo chociaż sugerują
krwawe opowieści, są to kryminały na bardzo dobrym poziomie. Powieść przybliża
czytelnikowi kolejne losy Maxa Wolfa, w sposób ciekawy i wciągający autor
przedstawił kolejne śledztwo detektywa. Autor postawił na nieprzewidywalność i
nagłe zwroty akcji, książka nie imponuje liczba stron, ale to dzięki temu powieść
czyta się błyskawicznie. Narracja w pierwszej osobie pozwala całkowicie wczuć
się czytelnikowi w postać bohatera. Sam główny bohater to osoba pełna wad i
ułomności – cóż, nie różni się zbytnio od przeciętnego człowieka. Również to
sprawia, że łatwiej go polubić i kibicować jego działaniom.
Ogromnym atutem powieści jest jej akcja, nieprzewidywalna,
momentami pędząca i nie dająca się zatrzymać. Przedstawienie Londynu jest również
interesująca kwestią, wielbiciele tego miasta będą zadowoleni, gdyż
przedstawienie mnogości kultur, języków oraz religii jest tu doskonale wyważone.
„Rzeźnik” to naprawdę dobra powieść kryminalna. Warto sięgnąć
po nią chociażby ze względu na lekki język i niezwykle ciekawe przedstawienie
historii. Kolejnym atutem jest to, że można czytać „Rzeźnika” bez znajomości „Krwawej
wyliczanki”, choć jej znajomość może pomóc w zrozumieniu postępowania głównego
bohatera. Polecam gorąco każdemu kto lubi taka literaturę, i wiem już na pewno
że będę sięgać po książki Tonyego Parsonsa z wielką chęcią, gdyż każda lektura
to niezwykła podróż w kryminalny świat.
za książkę dziękuje wydawnictwu Albatros
SERIA MAX WOLFE
# 2 RZEŹNIK
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy komentarz!