Kolejna przygoda z autorka, dzięki której polubiłam taką
literaturę. Tana French dość szybko zyskała moja sympatię a kolejne jej
powieści czytam z coraz większym zapałem. Kryminały w wykonaniu tej autorki to
niezwykła przygoda, którą mam okazję przeżyć za każdym razem gdy sięgam po
lekturę. Sposób w jaki autorka
przedstawia kolejne historie zawsze sprawia, że potrafię zatracić się w
powieści. Każda powieść jej autorstwa którą mam okazję przeczytać jest na
dobrym poziomie.
Rozpoczynając tym razem lekturę już myślałam, że niestety
tym razem się zawiodę ponieważ początkowo historia nie zapowiadała się zbyt
ciekawie. Na szczęście w miarę postępu kolejnych rozdziałów wszystko wróciło n
dobre tory i im dalej w las tym było lepiej. Jak to zwykle u tej autorki bywa,
sprawy jakie przedstawia w swoich historiach pełne są sprzeczności i nie należą
do najprostszych. Atmosfera zagęszcza się w miarę postępu fabuły, nie wiadomo
tak do końca kto mówi prawdę a kto bezczelnie kłamie. To właśnie w tych
powieściach najbardziej lubię – nieprzewidywalność, która pozwala rozważać
miliony możliwych rozwiązań i scenariuszy.
„Ostatni Intruz” to z pewnością lektura dla każdego fana
autorki oraz dla osób które znają wcześniejsze książki z serii „Zdążyć przed
zmrokiem”. Styl autorki charakteryzuje się lekkim i przystępnym językiem, który
sprawia, że powieść czyta się naprawdę szybko. Wielkim plusem powieści jest to,
że autorka powoli odkrywa kolejne karty wyjaśniające główną zagadkę. Klimat
owiany tajemnicą i nieco mroczną otoczką sprawia, że podczas czytania powieści
czytelnik może wyraźnie zwizualizować sobie kolejne wydarzenia. Bohaterowie
sprawiają, że całość nabiera głębi, wiele wyrazistych postaci nie sposób nie
polubić, a te które są dla nas tylko tłem sprawiają, że historia staje się
bardziej wiarygodna i rzeczywista. Polecam każdemu kto szuka dobrej i utrzymującej
poziom serii, choć by przeczytać „Ostatniego intruza” nie jest konieczna
znajomość wcześniejszych części.
Za książkę dziękuję wydawnictwu Albatros
Muszę koniecznie przeczytać jakąś powieść autorki. Teraz jest na nie najlepszy klimat :)
OdpowiedzUsuń