Południe Francji, Cauterets, departament Hautes-Pyrénées.
Vincent dowiaduje się, że zmasakrowane ciało jego brata, który zniknął dwa dni
wcześniej, właśnie zostało znalezione w pobliżu górskiego szlaku w Pirenejach.
Jest przerażony i wstrząśnięty: kto i dlaczego doprowadził do śmierci Raphaëla?
Z Camille, byłą partnerką brata, podejmuje własne, prywatne śledztwo i wkrótce
odkrywa pilnie strzeżoną przez brata tajemnicę: okazuje się, że Raphaël miał
żonę i dziecko. Gdzie oni są i jak do nich dotrzeć? Czy im również grozi
niebezpieczeństwo? W tym samym czasie w Nicei, w znanym i renomowanym liceum
Masséna, zostaje zamordowany jeden z uczniów. Komisarz Justine Néraudeux
rozpoczyna dochodzenie. Początkowo wydaje się, że obie te sprawy nie są ze sobą
w żaden sposób powiązane. A jednak...
I znów na tapecie kryminał, choć widziałam gdzieś, że powieść
zaliczono do gatunku sensacji . Rozpoczynając lekturę miałam pewne obawy, że być
może to jednak książka nie dla mnie. Choć przyznam, że na początku opis mnie
zaciekawił. Jednak po wielu wcześniejszych doświadczeniach z podobnych lektur
postanowiłam podejść do książki bez głębszego zastanowienia. Co otrzymałam?
Przez kilka pierwszych rozdziałów nieco męczyłam lekturę,
wyraźnie nie mogłam wczuć się w fabułę. Choć bardzo chciałam powieść nie
potrafiła zainteresować mnie tak, bym całkowicie się w niej zatraciła. Na
szczęście im dalej w las tym było lepiej.
Autor powoli wprowadza czytelnika w swój świat. Nie odkrywa
od razu wszystkich kart, a powoli kolejno jedna po drugiej pokazuje co ukrywa.
Czytelnik poznając kolejne rozdziały domyśla się wielu rzeczy, trafia na
kolejne ślady, ale nie otrzymuje od razu ich wyjaśnienia. Dopiero poznając
zakończenie utworu wszystko staje się jasne i dopiero wtedy czytelnik w pełni
może docenić kunszt autora.
Musso w swojej powieści nie boi się stosować trudnych dla
przeciętnego człowieka terminów. Wielkim plusem jest to, że potrafi je wyjaśnić
w sposób prosty i zrozumiały. Niech nikt nie boi się trudnego nazewnictwa
sięgając po jego powieść. Autor doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że nie
każdy ma pojęcie o psychokinezie czy innych zjawiskach paranormalnych.
„Krąg niewinnych” to świetna lektura, która gdy tylko jej się
da szansę może zawładnąć czytelnikiem na kilka godzin. Doskonale prowadzona
fabuła, akcja, która zaskoczy niejednego czytelnika oraz ciekawi bohaterowie to
atuty tej powieści. Już teraz wiem, że początkowe wrażenie było mylne i cieszę
się, że nie porzuciłam lektury po kilku rozdziałach. Polecam każdemu kto szuka
wyjątkowej lektury.
Za książkę dziękuję wydawnictwu Albatros
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy komentarz!