Mroczne kulisy władzy, narkobiznesu i korupcji, o których
nikt nie ma odwagi mówić.
Tajemniczy i niedostępny Stokroć jest weteranem wojennym.
Pracuje dla jednej z najbardziej utajnionych komórek argentyńskich służb
specjalnych. Tym razem ma chronić hiszpańską prawniczkę, przybywającą w
interesach do Buenos Aires. Szybko okazuje się, że są to brudne interesy, w
których poza gangsterami po uszy tkwią politycy i biznesmeni. Na każdym kroku
prawda miesza się z kłamstwem. Gdy w grę wchodzą namiętności i miłosna obsesja,
zaczyna się pełnokrwisty argentyński thriller. Uzależnia jak narkotyk.
„Sztylet” to opowiadająca o argentyńskim światku
przestępczym, niezwykle realistyczna historia. „Sztylet” to świat gdzie rządzi
pieniądz i układy polityczne. „Sztylet” to książka, która pozytywnie mnie
zaskoczyła.
Autor pokazał niezwykle dokładnie realia argentyńskiego
świata przestępczego. Bardzo szczegółowo przedstawia kolejne opisy, nie
oszczędza czytelnika. Każdy kto sięgnie po powieść z pewnością będzie
zaskoczony detalami czytając kolejne opisy. Autor stworzył mroczny thriller, w
którym walka o władzę jest na pierwszym planie, reszta to tło.
Niemniej czytelnicy poszukujący wątków romansowych również
będą zadowoleni. Autor zadbał także o nich, choć ten wątek nie gra tutaj
głównych skrzypiec. Romans pomiędzy dwójką bohaterów jest tu ciekawym
urozmaiceniem.
Jeśli jednak chodzi o pomysł na fabułę, to niestety nic
odkrywczego i innowacyjnego tu nie ma. Bohaterowie niestety nie zapadli w moją
pamięć, po zakończeniu lektury po prostu odeszli w zapomnienie jak wielu innych
przed nimi. Niestety nie są wyróżniającymi się osobowościami pełnymi charyzmy.
Niemniej wydaje mi się, że doskonale pasują do świata wykreowanego przez autora
i nie wyobrażam sobie ich w innym wydaniu. Autor zdecydowanie postawił tutaj na pokazanie więzi pomiędzy
bohaterami. Na ich wzajemnych relacjach, które porywają czytelnika.
„Sztylet” to dobry thriller o dość mrocznym klimacie. Niestety
pewne niedociągnięcia trochę psują obraz całości, niemniej książkę czyta się
szybko. Styl autora jest lekki, a kolejne rozdziały upływają bardzo szybko. Polecam
każdemu kto chciałby poznać Argentynę od tej ciemniejszej strony. Moim zdaniem
warto poświęcić trochę czasu na tą książkę i samemu ocenić wysiłki autora w
tworzeniu realistycznych światów.
Za książkę dziękuję wydawnictwu Bukowy Las oraz Forever Young Books
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy komentarz!